Pojedynek w kategorii średniej nie odbędzie się podczas nadchodzącej gali UFC, która odbędzie się 1 lutego w Rijadzie. Wszystko z powodu problemów z paszportem Brazylijczyka.

Andre Muniz i Ikram Aliskerov mieli pierwotnie zmierzyć się w czerwcu 2024 roku, jednak Brazylijczyk wycofał się z powodu kontuzji stopy. W jego miejsce Aliskerov stoczył walkę z Robertem Whittakerem w Arabii Saudyjskiej, gdzie doznał bolesnej porażki już w pierwszej rundzie. Tym samym zakończyła się jego imponująca seria siedmiu zwycięstw z rzędu.

Wcześniej, w swoim debiucie w UFC, Aliskerov odniósł efektowne zwycięstwa przez nokaut w pierwszej rundzie, pokonując Phila Hawesa i Warlleya Alvesa. UFC ponownie zestawiło go z Munizem na nadchodzącą galę w Rijadzie, ale również tym razem walka nie dojdzie do skutku.

Brazylijczyk poinformował swoich fanów o zaistniałej sytuacji w mediach społecznościowych, wyjaśniając, że UFC podjęło decyzję o przełożeniu pojedynku na późniejszy termin, zamiast szukać zastępstwa. Amerykańska organizacja nie ogłosiła jeszcze nowej daty walki, zapowiedziano, że obaj zawodnicy staną do rywalizacji wkrótce.

Muniz nie walczył od grudnia 2023 roku, kiedy to pokonał Jun Yong Parka niejednogłośną decyzją sędziów. Jego obecny rekord w UFC to 6 zwycięstw i dwie porażki. Brazylijczyk specjalizuje się w technikach parterowych, ma na swoim koncie piętnaście poddań. Pokonywał takich zawodników jak Ronaldo Souza, Eryk Anders czy Bartosz Fabinski.

Źródło: Instagram / Andre Muniz Fot.: UFC MMA, Amy Kaplan/Icon Sportswire via Getty Images