Piotr Strus odbudował się po trzech przegranych z rzędu. Bez wątpienia był dziś lepszy od Jasona Radcliffe’a.
Runda 1:
Strus wywierał presję. Okopywał wykroczną nogę – tak samo rywal. Polak bardzo ostrożnie zamykał na siatce. Panowie stosowali dużo przyruchów. Radcliffe szukał szansy na kontrę. Nagle wszedł w nogi. Obalił. Przeciwnik wstał. Reprezentant WCA Fight Team rozkręcał się. Rozpuszczał ręce. Wydłużał kombinacje.
Runda 2:
Piotrek ruszył do przodu. Nie zamierzał marnować czasu. Atakował pojedynczymi ciosami. Korzystał z prostych. Wszedł w biodra bezradnego oponenta. Katował uda. Obijał kolanami. Brytyjczyk rozerwał. Nie potrafił znaleźć momentu, żeby wkroczyć do akcji. Dalej był karcony. Chował się za podwójną gardą. Strus dokładał kopnięcia.
Zobacz również: Strife Tube 4 – wyniki i powtórka gali [WIDEO]
Runda 3:
Radcliffe szybko poszedł w zapasy, ale bezskutecznie. Strus konsekwentnie bił prostymi. Rywal chciał wejść z pojedynczym obszernym ciosem. Piotrek raz za raz „spamował” lewym i prawym. Odbierał przestrzeń do walki. Bez większego zagrożenia reprezentant WCA Fight Team doprowadził bój do końca.
Sędziowie orzekli o jednogłośnym zwycięstwie Piotra Strusa.