Zawodniczka Ladies Fight Night, Sylwia Mała Juśkiewicz, w bardzo emocjonalnym wywiadzie dla Onet.pl opowiedziała o swoim trudnym dzieciństwie i o początkach na ringu.

Sylwia jest doskonałym przykładem osoby, która dzięki sportowi odnalazła ujście dla swojej energii, a także swoją pasję i życiową drogę. Mała nie miała łatwego dzieciństwa, ale trud potrafiła przekuć w sukces, dzięki pomocy serdecznych i dobrych ludzi, których miała szczęście spotkać na swojej drodze.

U mnie w domu nie było kolorowo. Nie miałam dzieciństwa takiego, jak mają inne dzieci. Nie miałam kochanej rodziny, tej miłości, ciepła i wsparcia. Był alkohol, przemoc, dom dziecka, pogotowie i ośrodek.

mówi Sylwia i dodaje, że teraz ma swoje treningi, karierę sportową, wsparcie bliskich (zwłaszcza przybranego taty) i plan na to, żeby ułożyć sobie jak najlepiej przyszłość. Na pytanie, dla kogo to robi, Sylwia odpowiada:

Dla siebie… i trochę dla taty, żeby był ze mnie dumny.

Zachęcamy do obejrzenia wywiadu TUTAJ.

 

źródło: kobieta.onet.pl