Dwóch mocno bijących zawodników spotkało się dziś na KSW 98 w Lubinie, ale walka nie rozegrała się w stójce lecz w parterze i zakończyła się w ekspresowym tempnie!
Zaskakująco szybko po zapasy poszedł Szczepaniak, następnie spróbował kopnięcia, ale Krystian przechwycił nogę. Artur zamarkował uderzenie i wywrócił rywala, nie był jednak w stanie przez dłuższą chwilę ustabilizować Krystiana. Zawodnik Mighty Bulls Gdynia wrócił na nogi, ale „Król Artur” nie odpuszczał i znów powalił na matę przeciwnika, skręcił się i założył ciasne duszenie. Krystian nie miał wyjścia i musiał odklepać!