Pomysł organizacji gali UFC na terenie Białego Domu rozpala wyobraźnię fanów MMA. Szef PFL, Donn Davis, postanowił wykorzystać medialny szum, składając Donaldowi Trumpowi ofertę nie do odrzucenia. Czy prezydent-elekt USA przystanie na propozycję, która może przyćmić wydarzenie UFC?

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Donn Davis, prezes PFL, zaproponował Donaldowi Trumpowi zorganizowanie gali swojej organizacji jeszcze przed planowanym wydarzeniem UFC, wręczając mu niemal gotową kartę walk. Davis, za pośrednictwem platformy X (dawniej Twitter), zaoferował Trumpowi kartę walk wypełnioną gwiazdami formatu Francisa Ngannou (17-3), Cris Cyborg (27-2, 1NC) czy Usmana Nurmagomedova (17-0).

„MMA w Białym Domu to świetny pomysł na 4 lipca 2026” – napisał Davis. „PFL ma niesamowitą kartę walk dla fanów MMA, aby uczcić 250. rocznicę USA! PFL po południu, UFC wieczorem”.

Proponowana przez Davisa karta walk prezentuje się następująco:

  • Francis Ngannou vs. Vadim Nemkov
  • Usman Nurmagomedov vs. Paul Hughes
  • Dakota Ditcheva vs. Liz Carmouche
  • Renan Ferreira vs. Denis Goltsov
  • Johnny Eblen vs. Corey Anderson
  • Cris Cyborg vs. Larissa Pacheco
  • AJ McKee vs. Jesus Pinedo

Propozycja PFL to bez wątpienia odważny ruch, który ma na celu zwrócenie uwagi na organizację i podniesienie jej prestiżu. Zestawienie tak mocnej karty walk przed galą UFC mogłoby przyciągnąć dodatkową uwagę mediów i fanów, a także potencjalnych sponsorów.

Warto przypomnieć, że pomysł zorganizowania gali UFC na terenie Białego Domu wyszedł od samego Donalda Trumpa. Podczas jednego z wieców politycznych prezydent-elekt USA zapowiedział, że chciałby, aby takie wydarzenie odbyło się w ramach obchodów 250. rocznicy podpisania Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych. Trump podkreślił, że ma już porozumienie z szefem UFC, Daną Whitem, który ma pomóc w realizacji tego przedsięwzięcia.

Choć pomysł Trumpa spotkał się z entuzjazmem części fanów, pojawiły się również głosy sceptyczne. Zwracano uwagę na problemy logistyczne związane z organizacją tak dużego wydarzenia na terenie Białego Domu, który nie jest przystosowany do tego typu imprez. Ponadto, UFC historycznie unika organizacji gal na otwartym powietrzu ze względu na nieprzewidywalne warunki pogodowe, które mogą wpłynąć na bezpieczeństwo zawodników.

Mimo tych przeszkód, biorąc pod uwagę bliskie relacje Trumpa z Whitem, wydaje się, że UFC jest zdeterminowane, aby zorganizować galę w Białym Domu. Czy jednak prezydent-elekt zdecyduje się również na współpracę z PFL i uatrakcyjni obchody 250-lecia Stanów Zjednoczonych dodatkową dawką MMA?

Źródło: X/Donn Davis