Wszystko wskazuje na to, że właśnie zakończyła się przygoda Muhammada Mokaeva z największą organizacją MMA na świecie. Dana White potwierdził, iż nie zaproponują mu nowego kontraktu. 

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Muhammad Mokaev (12-0) pod sztandarem globalnego potentata stoczył siedem pojedynków, wszystkie zwyciężając. Jego styl walki nie był jednak taki, jak życzyliby sobie tego przedstawiciele organizacji. Ponadto, sam zawodnik sprawiał także pewne problemy – przed ostatnią potyczką z Manelem Kape (19-7), nieustannie wdawał się z nim w awanturę, więc gdziekolwiek się mijali, wszystkie służby musiały być postawione w stan gotowości.

Zobacz także: Dłuższa przerwa od startów Makhacheva? Możliwa operacja

Koniec końców Mokaev potwierdził swoją wyższość nad rywalem w oktagonie, wypunktowując go na pełnym dystansie. Choć młody zawodnik utrzymał nieskazitelny rekord, podczas konferencji prasowej Dana White potwierdził, że zakończył się jego kontrakt i z „różnych powodów” nie zamierzają go renegocjować.

Tak, właśnie to mówimy tym chłopakom. Mówimy im, w jaki sposób mają walczyć. Robimy to już od jakiegoś czasu. Jestem przekonany, że jeden z matchmakerów coś już mu na ten temat powiedział. Oni nie są jego fanami z wielu różnych powodów. W tym biznesie jest wielu gości, którzy ciągle obalają, ale chodzi o coś więcej, niż tylko to. Nie ma już z nami kontraktu. Myślę, że PFL dostanie świetnego niepokonanego gościa. Życzę mu powodzenia.

podsumował szef UFC.

Źródło: X/Spinnin Backfist, MMA Fighting, fot. Ben Roberts Photo/Getty Images