Artur Szpilka wypowiedział się na temat sytuacji Mariusza Pudzianowskiego po jego przegranej z Eddiem Hallem i zaapelował o szacunek dla doświadczonego zawodnika.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
W rozmowie z Andrzejem Kostyrą z Super Expressu, Artur Szpilka stanowczo stanął w obronie Mariusza Pudzianowskiego po jego szybkiej porażce z Eddiem Hallem na gali KSW 105. Były pięściarz, który sam pokonał „Pudziana” w klatce KSW, podkreślił wkład 49-letniego zawodnika w rozwój polskiego MMA oraz zwrócił uwagę na okoliczności ostatniej porażki.
Dajcie spokój Mariuszowi, on ma 49 lat i zrobił dla tego sportu olbrzymią robotę.
apelował Szpilka podczas wywiadu. Zwrócił też uwagę na różnicę wieku i parametrów fizycznych w walce z Hallem:
Wyszedł przeciwko niemu zawodnik młodszy o około 10-12 lat i co miał zrobić? Każdy łatwo ocenia. On zaś stanął przeciwko 150-kilowemu facetowi, który jest silny i młody.
Szpilka zauważył również, że seria trzech porażek z rzędu nie jest czymś niespotykanym w karierze sportowca.
Każdy przechodzi trudne momenty. Mamed i ja też przegraliśmy z nim. To nie buduje pewności siebie.
stwierdził zawodnik WCA.
Szczególnie niepokojące dla „Szpili” są plotki o potencjalnych walkach Pudzianowskiego w organizacjach freak fightowych.
Byle się nie skończyło tak, że go zobaczymy we freakach i tarzaniu się w gó*nie. (…) Nie jestem pewien, czy Mariusz zdaje sobie sprawę, w co się pakuje, jeśli faktycznie będzie tam walczył. Ci zawodnicy będą go prowokować i wyciągać kontrowersje, bo o to w tym wszystkim chodzi. A Mariusz jest zasłużonym sportowcem i byłoby szkoda.
Szpilka zwrócił również uwagę na zmiany w zachowaniu legendy KSW przed walką z Hallem.
U Mariusza było widać zachowania, których nigdy wcześniej nie obserwowałem – nerwowość, przerywanie treningów, odmawianie wywiadów.
powiedział były bokser.
Według Szpilki, najlepszym rozwiązaniem dla Pudzianowskiego byłoby zakończenie kariery na własnych warunkach.
Fajnie byłoby, gdyby Mariusz pożegnał się z rywalizacją. Nie potrzebuje tych dodatkowych pieniędzy, jest pracowitym człowiekiem, i uważam, że byłoby to dobre dla niego samego.
podsumował, dodając jednocześnie, że szanuje prawo Pudzianowskiego do podjęcia własnej decyzji.
Przypomnijmy, że Mariusz Pudzianowski przegrał swoją walkę z Eddiem Hallem w zaledwie 28 sekund, gdy otrzymał serię ciosów w tył głowy, co sam skomentował po walce: „Wystarczyło 5 młotków w potylicę i zamroczyło.”
Źródło: YouTube/Andrzej Kostyra | foto: KSW