Były mistrz kategorii koguciej UFC wyraził swoją opinię na temat walki wieczoru minionej gali w Sphere. Przyznał, że liczył na zdecydowanie więcej ze strony Amerykanina.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Ulubieniec amerykańskiej publiczności nie zdołał po raz drugi obronić tytułu dywizji do 61 kg. W main evencie gali UFC 306 musiał uznać wyższość znakomicie dysponowanego Meraba Dvalishviliego (18-4), który pokonał go jednogłośną decyzją sędziów. Sean O’Malley (18-2) poza kilkoma zrywami, zwłaszcza w ostatniej rundzie, nie był w stanie przeciwstawić się Gruzinowi, dla którego była to czwarta wygrana z rzędu. Takiego obrazu wspomnianej konfrontacji nie spodziewał się były czempion wspomnianej kategorii – T.J. Dillashaw (17-5). Na łamach Jaxxon Podcast przyznał, że „Suga” wyglądał, jego zdaniem, bardzo słabo:

Wiedziałem, że kursy u bukmacherów były bardzo wyrównane i kiedy musiałem wybrać, wiedziałem, że Merab ma szansę wywrzeć na nim presję. Ten gość to diabeł tasmański. Nigdy się nie zatrzymuje i ciągle oddaje ciosy. Wiedziałem, że jest taka możliwość, ale myślałem – zwłaszcza, kiedy widziałem O’Malleya tak opanowanego, dobrze pracującego na nogach, używającego zwodów, dystansu i różnych kątów – że będzie w stanie utrzymać kontrolę, dystans i że trudno będzie go obalić. Nie sądziłem, że to będzie takie łatwe dla Meraba. Sprawił, że wyglądał słabo. Bardzo słabo. O’Malley ma umiejętności, aby go pokonać. Po prostu ich nie użył.

Dla O’Malleya była to pierwsza porażka od sierpnia 2020 roku. Wówczas jego oprawcą był Marlon Vera, który rozbił go piekielnymi łokciami już w pierwszej odsłonie. 

Zobacz również: „Nie sama przegrana boli najbardziej…” – Gamrot o sytuacji po starciu z Hookerem

Źródło: Jaxxon Podcast. Fot.: Instagram / T.J. Dillashaw, Christian Pettersen / Getty Images