(Grafika: Marek Romanowski)
Największym zaskoczeniem ostatnich dni w polskim MMA niewątpliwie było ogłoszenie tej walki. Starcie w wadze ciężkiej pomiędzy Michałem Andryszakiem a Michałem Włodarkiem spotkało się z bardzo entuzjastycznym przyjęciem. Zobaczmy, co ma do powiedzenia jeden z głównych bohaterów tego starcia – Michał „Longer” Andryszak!
- Przede wszystkim gratuluję kontraktu z KSW. Jak wyglądały negocjacje? Czy trwały długo?
Tak naprawdę, gdy dostałem propozycję od KSW, nie zastanawiałem się zbyt długo.
- Na ile walk opiewa kontrakt?
Niestety nie mogę się wypowiadać na temat kontraktu, ani szczegółów z tym związanych.
- Twoim przeciwnikiem będzie Michał Włodarek. Już wcześniej mieliście się zmierzyć. Co myślisz o Michale? Gdzie upatrujesz swoją szansę?
Ta walka wisiała w powietrzu bardzo długo i fajnie wyszło, że dojdzie do skutku na KSW. Michał to bardzo wymagający przeciwnik, jest groźny we wszystkich płaszczyznach walki. Cieszę się, że mogę się z nim zmierzyć.
- Gdzie będziesz się przygotowywał?
Przygotowania będą się odbywały w klubie Criminal 13 Fighting Division. Chłopaki naprawdę się przyłożyli i stworzyli rewelacyjne warunki. Nie muszę nigdzie wyjeżdżać, żeby przygotować się kompleksowo, wszystko mam na miejscu.
- Kilka dni temu KSW poinformowało o zatrudnieniu Kamili Porczyk. Co myślisz o takich zestawieniach?
Kamila chce spróbować swoich sił w MMA, a KSW jej to umożliwiło. Ok – jeżeli ma to ściągnąć kolejną grupę kibiców MMA przed telewizory, to ja nie mam nic przeciwko.
- Wasza walka wywołała lawinę pozytywnych komentarzy. Chciałbyś coś przekazać kibicom?
Najważniejsze dla mnie jest to, żeby dać naprawdę dobrą walkę. Myślę, że takie zestawienie daje duże możliwości ku temu. Zapraszam wszystkich do oglądania KSW 26. Na pewno Was nie zawiodę!
- Planujesz jakieś starty za granicą?
Walka na KSW jest teraz priorytetem. Co będzie dalej to zobaczymy, na razie nie wybiegam tak daleko.
Korzystając z okazji chciałem podziękować wielu osobom, dzięki którym jestem właśnie w tym miejscu. Wielkie dzięki dla Łukasza Zaborowskiego, który zawsze dba o moje przygotowanie, Marcina Świtalskiego za wielkie wsparcie w każdym aspekcie życia, Kubie Szklarskiemu i Criminal 13 za to, że uwierzyli we mnie kiedy zaczynałem i są ze mną do teraz, no i mojej dziewczynie Laurze, która musi znosić moje różne humory i to, że nie zawsze mogę jej poświęcić tyle czasu na ile zasługuje. Jest jeszcze wiele osób, których nie wymieniłem a mają swój wkład w mój rozwój. Dziękuję Wam bardzo!
Rozmawiał Michał Malinowsky