Po latach milczenia TJ Dillashaw wrócił do jednej z najbardziej krytykowanych decyzji w swojej karierze – wyjścia do walki o pas z Aljamainem Sterlingiem mimo poważnej kontuzji barku. W rozmowie z Dominickiem Cruzem wyłożył, dlaczego mimo wszystko zdecydował się na mistrzowski pojedynek, który ostatecznie zakończył jego przygodę z MMA.

W październiku 2022 roku TJ Dillashaw pojawił się w oktagonie z barkiem, który… wielokrotnie wypadał mu ze stawu. Już pierwsze wymiany w starciu ze Sterlingiem ujawniły skalę problemu. Walka była jednostronna, a „Funk Master” skończył byłego mistrza w drugiej rundzie. Wtedy fani i eksperci nie kryli frustracji, zarzucając Amerykaninowi nieodpowiedzialność. Dillashaw dopiero teraz, w rozmowie z Cruzem w podcaście Love & War, ujawnił kulisy tej decyzji.

Robiliśmy z Tylerem Womblesem drille na worku. Za szeroko rzuciłem lewego sierpa i poczułem rozdarcie. Wtedy bark jeszcze nie wypadał, ale nie mogłem normalnie podnosić ręki, nie mogłem też dobrze uderzać.

– wspomina Dillashaw.

Ale pomyślałem: walczę z Aljamainem Sterlingiem. Gdyby to był Petr Yan, pewnie nie wziąłbym walki, bo jego stójka jest zbyt dobra. Z Aljamainem planowałem trzymać walkę w stójce, a grappling miałem nienaruszony.

Wszystko zmieniło się na cztery tygodnie przed starciem.

Na miesiąc przed walką bark wypadł ze stawu. Podwichnięcie. Wtedy wiedziałem, że będzie ciężko, ale byłem już w tym tak głęboko, że nie chciałem wycofać się w ostatniej chwili.

Dillashaw przyznał również, że ocena Sterlinga miała wpływ na jego ryzykancką decyzję.

Szczerze? Uważałem go wtedy za najsłabszego mistrza w dywizji. To dawało mi pewność, że nawet z kontuzją mogę wygrać.

Jak się okazało – nie mógł. Pojedynek był ostatnim występem Dillashawa w karierze. Po operacji i długiej rehabilitacji były mistrz ogłosił zakończenie sportowej drogi.

Sterling natomiast kontynuował marsz: pokonał Henry’ego Cejudo, a dopiero Sean O’Malley odebrał mu tytuł. Dziś „Funk Master” jest czołowym zawodnikiem wagi piórkowej.

Zobacz takżeDominick Cruz niespodziewanie wbija szpilę Makhachevowi: „Przestań tylko leżeć na rywalu. Popatrz na to, co robi Dvalishvili”

źródło: podcast Love & War | foto: Chris Unger/Zuffa LLC