(Grafika: Marek Romanowski)

Jeden z bohaterów sobotniej gali 3F w Ełku, Tomasz Zawadzki, odpowiedział nam na kilka pytań tuż przed swoją walką, która jest eliminatorem do walki w KSW. Sprawdźcie co ma do powiedzenia przyszły (?) zawodnik KSW!

 

  • W sobotę na gali 3F: Extreme Fight Cage, w Twoim rodzinnym Ełku, stoczysz pojedynek z Arbim Shamaevem. Co wiesz o swoim rywalu i jaki masz plan taktyczny na tę walkę?

Mój rywal trenuje w bardzo solidnym klubie z zawodnikami takimi jak Anzor Azhiev. Uważam, że jest mocnym zawodnikiem z bardzo dobrymi zapasami. Wiem, że będzie to ciężki bój, jednak liczę na swoją szybkość. Plan to walczyć i robić swoje!

  • Powiedz gdzie przygotowywałeś się do tego pojedynki i jakich miałeś sparingpartnerów?

Całe przygotowania odbywały się w moim rodzinnym klubie pod okiem trenera i ojca Mariana Zawadzkiego, moim zdaniem były najcięższe i najmocniejsze przygotowania. Moim głównym sparingpartnerem był bardzo doświadczony i moim zdaniem jeden z najsilniejszych zawodników tej kategorii – Paweł Głębocki, który również będzie walczył na gali 3F w Ełku. Oczywiście dociążali mnie inni zawodnicy na bardzo wysokim poziomie, za co bardzo serdecznie im dziękuję. Mam nadzieję, że moje ciężkie przygotowania zaowocują w oktagonie.

  • KSW ogłosiło, że zwycięzca twojego pojedynku z Arbim będzie bił się na undercardzie KSW 26. Będzie to na Ciebie jakoś dodatkowo wpływało?

Przyznam, że presja jest ogromna, ale motywacja również. Staram się jednak nie  myśleć za daleko w przyszłość, liczy się w tej chwili sobotnia walka, ale chciałbym podziękować właścicielom federacji KSW, ponieważ jest to dla mnie duże wyróżnienie.

  • Na gali w Ełku miał zawalczyć Twój brat Mateusz, ale niestety złamał rękę. Możesz powiedzieć jak doszło do tego urazu i jak długa przerwa czeka „Barniego”?

Niestety podczas końcowych sparingów Mateusz kontrował, padając na matę  i ręka została unieruchomiona w taki sposób, że niestety doszło do tylnego zwichnięcia łokcia. W tej chwili Mateusz odpoczywa, a jutro ma kolejną wizytę u lekarza. Ciężko jest mi określić, ile będzie miał przerwy, ale najważniejsze aby ta kontuzja była w pełni wyleczona i wierzę w to, że Mateusz wróci jak najszybciej, a co za tym idzie jeszcze mocniejszy.

  • W sobotę oprócz Twojej walki odbędzie się turniej w wadze do 66 kg . Powiedz, co sądzisz o formule turniejowej i kto według Ciebie jest faworytem turnieju?

Jest to szansa szczególnie dla zwycięzcy turnieju, ponieważ do swojego rekordu będzie mógł dodać 3 zwycięstwa. Uważam, że w tej ósemce nie ma słabych zawodników. Każdy z nich może go wygrać i przy tym pokazać się z bardzo dobrej strony. Myślę, że taki turniej to świetny pomysł organizatorów Federacji 3F. Jednak turniej będzie wyczerpujący, a w roli faworytów widzę trzy najbardziej doświadczone nazwiska czyli – Paweł Głębocki, za którego trzymam mocno kciuki, oraz Łukasz Grochowski i Damian Stasiak.

  •  Są szanse, że zwycięzca turnieju na kolejnej gali organizowanej przez 3F zawalczy z Tobą?

Ciężko jest mi w tej chwili się wypowiedzieć na ten temat, ponieważ nie było jeszcze takich rozmów więc wszystko zależy od organizatorów gali 3F.

  •  Wiemy już o KSW, a czy jakieś inne polskie lub zagraniczne organizacje kontaktowały się z Tobą?

Nie miałem propozycji z innych organizacji.

  • Maciej Kawulski w wywiadzie dla jednego z portali branżowych powiedział parę ciepłych słów na Twój temat oraz o ełckim klubie. Jak na Ciebie wpłynęła jego wypowiedź?

Zrobiło mi się bardzo miło, to duże wyróżnienie dla mnie i  całego ełckiego Teamu jak i również naszych kibiców.

  •  Kto według Ciebie z Waszego klubu, może w przyszłości zawojować polską sceną MMA?

Liczę, że Piotr Mróz dzięki swojej walce z Krzysztofem Adaszakiem w sobotę pokaże się z jak najlepszej strony i wygra. To młody, a bardzo mocny i doświadczony zawodnik.

  • Jesteś czynnym wojskowym, powiedz jak udaje Ci się to połączyć z treningami MMA?

Nie ukrywam że jest czasami ciężko, jednak nie mogę narzekać, ponieważ przygotowania do tej walki zostały w pełni zrealizowane.

  • Dzięki za wywiad i życzę Ci wygranej walki.

Dziękuję również i chciałbym podziękować Waszej redakcji za wywiad i promowanie MMA, całej mojej rodzinie –  szczególnie ojcu i trenerowi Marianowi Zawadzkiemu i bratu, którzy są ze mną na dobre i złe, mojej kochanej dziewczynie, Krzysztofowi Biernackiemu i Dariuszowi Buźniakowi za możliwość rozwijania się w MMA, wszystkim, którzy trzymają za mnie kciuki, oraz wszystkim sympatykom MMA!  Zapraszam na moją sobotnią walkę.

Rozmawiał Kris Ciesielczyk