Trener AKA podczas serii Q&A na swoim youtubowym kanale odpowiedział na krytykę, która spadła na jego podopiecznego, po ogłoszeniu, że nie wystąpi na UFC 249. Zabrał również głos w sprawie następnego pojedynku Dagestańczyka.
Khabib Nurmagomedov na UFC 249 miał zmierzyć się z Tonym Fergusonem w drugiej obronie pasa mistrzowskiego. Pierwotnie gala z numerem 249 miała odbyć się na Brooklynie, jednak ze względu na pandemię koronawirusa, Komisja Sportowa Stanu Nowy Jork anulowała to wydarzenie. Wobec tego, amerykańska organizacja została zmuszona do poszukiwania nowej lokalizacji. Aktualny mistrz, który przygotowywał się do tego pojedynku w AKA w Kalifornii, został poinformowany przez UFC, że wydarzenie to na 99% odbędzie się w Abu Zabi. W związku z tym, opuścił USA i udał się do ZEA. Gdy był już na miejscu, okazało się, że Zjednoczone Emiraty Arabskie niedługo zamkną swoje granice. W następstwie tego 32–latek zdecydował, że uda się do swojego domu w Rosji i tam poczeka na informację, gdzie odbędzie się event. Po kilku dniach rosyjski rząd postanowił zamknąć granice, a „Orzeł” ogłosił, że nie wystąpi na UFC 249. To zaowocowało tym, że amerykańska organizacja zorganizowała zastępstwo dla Fergusona w postaci Justina Gaethje. Jednakże w ubiegły czwartek do wiadomości została podana informacje, że wydarzenie zaplanowane na 18 kwietnia się nie odbędzie.
Po tym, jak Nurmagomedov ogłosił, że nie zawalczy na gali z numerem 249, zaczęto zarzucać mu celowe wycofanie się z tego pojedynku. Jednak według Javiera Mendeza, nie było to zależne od Khabiba.
To nie on zdecydował, aby odpuścić. Wrócił do domu, trenował i czekał na lokalizację. Nie byli w stanie [UFC] podać mu lokalizacji, a potem okazało się, że nie może uzyskać pozwolenia. Więc to nie on zdecydował, aby odpuścić. A teraz już wiemy, dlaczego nie podali mu lokalizacji. Bali się, że będą przecieki. Informacja wyciekła i nie ma gali.
Trener Dagestańczyka ujawnił, kiedy możemy spodziewać się jego podopiecznego znów w oktagonie. Dodał również, że chciałby, aby następnym rywalem Dagestańczyka był Gaethje.
Może zobaczymy go w sierpniu, bądź we wrześniu. Jeśli w sierpniu, to myślę, że w San Francisco. Jeśli we wrześniu, to w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. To będzie, któryś z tych terminów.
Gdyby to zależało ode mnie, to wybrałbym Gaethje, bo chciałbym mieć pewność, że walka się odbędzie. Dlatego chciałbym, aby to był Gaethje, bądź ktokolwiek inny niż on [Ferguson]. Tylko z powodu tego, co się stało. Jednakże może się to zmienić.
Jeśli jednak amerykańska organizacja zestawi po raz szósty „Orła” z Tonym, to Mendez uważa, że mimo, iż wielokrotnie przygotowywali się pod tego zawodnika, to nadal będą musieli poświęcić tyle samo czasu na treningi, co wcześniej.
[Khabib] Będzie potrzebował tyle samo czasu na przygotowania, ponieważ musimy docenić tak wspaniałego mistrza, jakim jest Tony Ferguson. Jeśli nie poświęcimy tyle samo czasu, a nawet trochę więcej, to będzie mi wstyd. Poświęcimy mu tyle samo uwagi, jak nie więcej, bo najprawdopodobniej on zawalczy jeszcze raz, przed pojedynkiem z nami.
Zobacz także: Intruz w domu Anthony’ego Smitha okazał się byłym zapaśnikiem
Źródło: MMA Fighting