Tom Aspinall nie krył emocji podczas UFC Paris, gdzie dwóch jego bliskich kolegów z teamu odniosło spektakularne zwycięstwa. Brytyjski mistrz wagi ciężkiej szczególnie przeżył walkę Modestasa Bukauskasa, który znokautował Paula Craiga pod koniec pierwszej rundy.
Odbierz nawet 300 zł NA START – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Sobotnia gala UFC Paris okazała się niezwykle udana dla teamu Toma Aspinalla. Brytyjski czempion, który podczas fight weeku stanął twarzą w twarz z Cyrilem Gane’em, przybył do francuskiej stolicy, by wspierać swoich kolegów z drużyny – i nie zawiódł się.
Z trzynastu walk na karcie tylko dwie zakończyły się decyzją sędziowską. Emocje Aspinalla sięgnęły zenitu podczas występów jego dwóch bliskich kolegów z maty, którzy odnieśli imponujące zwycięstwa przez nokaut.
Szczególnie intensywnie mistrz przeżywał pojedynek Modestasa Bukauskasa z Paulem Craigiem. „Baltic Gladiator” przez znaczną część pierwszej rundy toczył walkę w parterze, co wyraźnie niepokoiło Aspinalla, świadomego zagrożenia ze strony specjalizującego się w poddaniach Szkota.
Modestas prawie przyprawił mnie o zawał, ale udało się. Udało się. Brawo Modestas!
skomentował Aspinall w nagraniu na swoim kanale YouTube, gdy Bukauskas zakończył walkę dewastującym łokciem tuż przed końcem pierwszej rundy.
Brytyjski mistrz nie ukrywał również wzruszenia po debiucie Ante Deliji w UFC, który również zakończył się efektownym zwycięstwem. Reakcja Aspinalla na ten triumf została nawet udostępniona przez UFC w mediach społecznościowych.
Po walce z Bukauskasem Paul Craig ogłosił zakończenie kariery, co spotkało się z szacunkiem ze strony Aspinalla, który w przeszłości również trenował ze Szkotem.
Gratulacje dla Paula za wspaniałą karierę. Paul to niesamowity gość. Prawdziwy pionier brytyjskich sztuk walki. Paul osiągnął w swojej karierze więcej niż większość ludzi nawet marzy, więc gratulacje dla niego za świetną karierę.
powiedział Aspinall, oddając hołd weteranowi UFC.
źródło: YouTube/Tom Aspinall