Dość niespodziewanie zakończyła się walka Tomasza Oświecińskiego z Popkiem Monsterem.

Pierwszą rundę bezapelacyjnie wygrał Popek który zaprezentował dobre umiejętności parterowe, efektownie obalił i dobrze kontrolował. W drugiej rundzie Oświeciński rzucił się na rywala obalając go, po kilkunastu sekundach w parterze Tomek złapał ciosami Pawła, a ten wyczerpany nie miał sił się bronić.