Gdyby wszystko poszło zgodnie z pierwotnym planem, Tony Ferguson (23-2) walczyłby z Khabibem Nurmagomedovem (26-0) o pas kategorii lekkiej na gali UFC 223. Niestety, Ferguson doznał urazu kolana zaledwie sześć dni przed starciem, w wyniku tego Rosjanin skrzyżował rękawice z Al Iaquintą (13-4-1) pewnie zwyciężając na pełnym dystansie z Amerykaninem.
Tony jest już po operacji kolana i ma nadzieję na szybką rehabilitację i powrót do oktagonu UFC.
Lekarz powiedział mi, że rehabilitacja potrwa od trzech do sześciu miesięcy, ale wiem, że szybko do siebie dojdę. Gdy tylko ta Cipa Khabib powróci, będę gotowy. Myślę o listopadzie.
oznajmił na łamach ESPN Tony.
UFC ogłosiło, że mój tytuł przepadł, a Khabib jest jedynym mistrzem 155 funtów, ale UFC o niczym nie poinformowało oficjalnie moich menadżerów. Jeśli więc o mnie chodzi, to nadal jestem mistrzem 155 funtów. Nigdy nie straciłem pasa.
stwierdził El Cucuy.
Ostatnio jednak wypływa coraz więcej informacji na temat próby zorganizowania walki Khabiba Nurmagomedova z Conorem McGregorem (21-3), co oznaczałoby, że Ferguson nie będzie w pierwszej kolejności rywalizował o tytuł mistrzowski wagi lekkiej.
To jak pokazanie mi środkowego palca. To byłoby kopnięcie w krocze, gdyby to zrobili. Straciłem punkty z PPV, moją wypłatę, wielkie pieniądze. Wiele rzeczy za kulisami. Muszą albo oddać mi mój tytuł, albo zagwarantować, że walczę na tym samym kontrakcie. Zapracowałem na to.
wyraził swoje niezadowolenie Tony.
Źródło: BJpenn.com