Ilia Topuria zdobył pas wagi lekkiej UFC, ale to dopiero początek emocji. Po walce doszło do gorącego starcia twarzą w twarz z Paddy’m Pimblettem, a wymiana zdań elektryzuje fanów na całym świecie. Czyżby to zapowiedź kolejnego wielkiego pojedynku w UFC?

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Po kapitalnym zwycięstwie nad Charlesem Oliveirą na gali UFC 317, Ilia Topuria nie miał zamiaru zwalniać tempa. Zapytany w oktagonie przez Joe Rogana o potencjalnego rywala do pierwszej obrony pasa, „El Matador” bez wahania przyznał, że weźmie każdego, kto czuje się gotowy. Dodał, że jest tu „banda głupków” w kolejce, a wśród nich wymieniony szybko przez prowadzącego Paddy Pimblett.

Rogan przypomniał o wcześniejszych konfliktach między zawodnikami, pytając, czy to właśnie z „Paddy’m The Baddy’m” chciałby się zmierzyć nowy mistrz.

Słuchaj, nie sądzę, że on to zaakceptuje. Ale jeśli myśli, że jest gotowy, dawaj go!

stwierdził Topuria, rzucając wyzwanie Brytyjczykowi.

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Pimblett, obecny na gali w roli widza, bez wahania wkroczył do klatki, stając oko w oko z nowo koronowanym mistrzem. Atmosfera momentalnie zgęstniała, a wymiana zdań nabrała osobistego charakteru. Paddy przyznał, że oddaje szacunek mistrzowi za szybki nokaut, ale z nim tak łatwo mu nie pójdzie. Na to niemal natychmiast odkrzyknął Topuria (nawiązując do wypowiedzi Conora McGregora):

Położę swoje jaja na Twoim czole! (…) Znokautuję cię!

Prowokacja Gruzina spotkała się z głośnym odzewem publiczności, a w mediach społecznościowych zawrzało od komentarzy. Większość fanów i innych zawodników MMA ma wątpliwości, czy Paddy „dorasta” do poziomu nowego mistrza wagi lekkiej. 

Zobacz także: UFC 317: Co za nokaut! Topuria mistrzem wagi lekkiej! [WIDEO]

Do całej sytuacji odniósł się również szef UFC, Dana White, który na konferencji prasowej po gali UFC 317 wyraził swoje niezadowolenie z faktu, że Pimblett został wpuszczony do klatki.

Nie wiem, kto do cholery go tam wpuścił. To nigdy nie powinno się zdarzyć. Byłem już w swoim pokoju, inaczej do tego by nie doszło.

skomentował White dodając, że jeszcze nie myślał, co dalej i jak to poukładać.

Mimo sceptycyzmu szefa UFC, trudno zapomnieć, że starcie Topurii z Pimblettem ma ogromny potencjał marketingowy i sportowy. Obaj zawodnicy nie ukrywają wzajemnej niechęci, a ich odmienne style walki z pewnością zagwarantowałyby emocjonujące widowisko. Czy dojdzie do tego pojedynku? Czas pokaże.

 

Źródło: konferencja prasowa po UFC 317, wywiad po main-evencie