Picie z buta to typowa dla Australii tradycja i sposób na świętowanie wygranych. Podczas UFC 221 mieliśmy okazję zobaczyć ten obyczaj w wykonaniu Taia Tuivasy (7-0), który nie kryjąc swojego zadowolenia, poszedł w tłum, aby uczcić kolejny nokaut w pierwszej rundzie.
Audycja The MMA Hour przyniosła nam odpowiedzi na nurtujące pytania odnośnie zwyczaju „shoey” wykonanego przez „Bam Bama”. Australijczyk ujawnił, co znajdowało się w bucie i do kogo on należał.
Prawdopodobnie był to Jim Beam.
Nie mam pojęcia [czyj był ten but]. Pewnie jakiegoś fana. Zabrałem też jego napój. Zareagował w stylu: „Kurde, poszedłem na UFC, a zostałem okradziony przez jednego z zawodników”.
przyznał.
Tai Tuivasa podał parę zniesmaczających szczegółów odnośnie omawianej tradycji i wyjaśnił, dlaczego podczas UFC 221 była ona „niepełna”:
Nie ma znaczenia, co się w tym znajduje. Ważne, by był to alkohol.
Lepiej smakuje, gdy pijesz z czyjegoś buta.
Z reguły wszyscy plują do buta, zanim wypijesz jego zawartość.
dodał.
Poniżej tradycja „shoey” w wykonaniu Australijczyka.
Tai Tuivasa chugging beer out of a shoe? Tai Tuivasa chugging beer out of a shoe. pic.twitter.com/PvQJcpCXuk
— Ben Fowlkes (@benfowlkesMMA) 11 February 2018
źródło: The MMA Hour