Nie jest tajemnicą fakt, że Danielowi Cormierowi (22-1, 1 NC) bliżej już do emerytury niż rozkwity kariery sportowe. Wygląda jednak na to, że mistrz wagi ciężkiej może nas jeszcze nie raz zachwycić.
Javier Mendez twierdzi, że w wykonaniu „DC” możemy ujrzeć jeszcze więcej występów niż nam się wydaje:
Jeśli Dana postawiłbym na swoim, pozostałyby trzy [walki]. A wiesz co, Dana ma dobry sposób na przekonywanie ludzi. Lubię go, ale nie mam pojęcia – możemy zobaczyć dwie albo trzy [walki w jego wykonaniu]. Nie byłbym zaskoczony.
powiedział.
Trener odradzałby swojemu podopiecznemu wracanie do kategorii półciężkiej i dodaje, że Cormier wcale nie musi walczyć, aby prowadzić dostatnie życie:
Raczej widziałbym go w wadze ciężkiej. Jednak wiedząc, jakim rywalem jest DC, przegrał z Jonesem w półciężkiej, nie byłbym zdziwiony, gdyby „DC” powiedział [potencjalna trzeci walka jest w] wadze półciężkiej.
Ale tak naprawdę, jak mówiłem, chcę, żeby zawalczył z Brockiem, jedna walka i ogłasza zakończenie. Jest niesamowitym trenerem i analitykiem. Stary, ten gość jest stworzony do telewizji. W mojej opinii on nie potrzebuje walczyć. Jestem z nim, cokolwiek zadecyduje. To „DC” jest szefem i rozdaje karty.
stwierdził.
źródło: bjpenn.com