Nie brakuje pewności siebie Armanowi Tsarukyanowi. Ormianin stwierdził bowiem, że w dość łatwy sposób upora się z byłym mistrzem kategorii lekkiej.
Trudno nie odnieść wrażenia, że pomimo sukcesów, jakie odniósł Charles Oliveira (34-9-1) w dalszym ciągu jest on traktowany dość lekceważąco przez większość swoich potencjalnych rywali. Tę narrację postanowił przyjąć także Arman Tsarukyan (19-3). „Ahalkalakets” podczas spotkania z mediami przed zbliżającą się galą w następujący sposób wypowiedział się o ewentualnej konfrontacji z „Do Bronxem”:
Charles to dobry przeciwnik, dobry wojownik. Ma dużo doświadczenia i jest cierpliwy. Zobaczyliśmy, na jakim jest poziomie. Dla mnie Charles jest prezentem. Łatwo go zmiażdżę. Ponieważ jego styl jest najlepszym dla mnie.
Tsarukyan w swoim następnym pojedynku zmierzy się z Joaquimem Silvą (12-3). 26-latek od dłuższego czasu apeluje o walkę z czołowym zawodnikiem dywizji lekkiej. W UFC rywalizuje od 2019 r. Warto wspomnieć, że miał w przeszłości okazję skrzyżować rękawice z Mateuszem Gamrotem (22-2-1). Tamto starcie zakończyło się zwycięstwem „Gamera” przez jednogłośną decyzję sędziów.
Zobacz także: Szybki powrót Conora McGregora zagrożony
Autor: Dawid Ważny
Źródło: YT/UFC-Ultimate Fighting Championship