Bardzo ważna gala dla wagi ciężkiej w UFC, a na karcie także polski akcent! Zapraszamy na typowanie walk Jones vs. Miocic oraz Tybura vs. Diniz na UFC 309!

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Marcin Tybura vs. Jhonata Diniz

Grzegorz: Jhonata Diniz zmierzy się z Marcinem Tyburą na gali UFC 309 w Madison Square Garden. Pierwotnie Brazylijczyk miał walczyć z Derrickiem Lewisem na UFC Edmonton, jednak walka została odwołana na krótko przed wydarzeniem z powodu problemów zdrowotnych Lewisa. W efekcie Diniz trafił do prestiżowej lokalizacji, gdzie stanie naprzeciw Tybury, który przyjął walkę na krótkim wyprzedzeniu, zmagając się dodatkowo z brakiem głównego trenera w narożniku​.
Jhonata Diniz to przede wszystkim dynamiczny uderzacz z solidnym doświadczeniem w kickboxingu. Od momentu debiutu w UFC zdobył dwie wygrane z rzędu, w tym efektowny nokaut nad Austenem Lanem. Brazylijczyk cechuje się bardzo mocnymi ciosami i potężnymi kopnięciami, co czyni go groźnym przeciwnikiem w stójce. Choć jego doświadczenie w MMA jest mniejsze niż w kickboxingu, to jego agresywny styl i determinacja czynią go zawodnikiem, którego trudno zlekceważyć, zwłaszcza biorąc pojedynek w zastępstwie.
Marcin Tybura to Polak, który jest sklasyfikowany na 9. miejscu w rankingu wagi ciężkiej UFC, słynie z wszechstronności i wytrzymałości. Tybura potrafi walczyć zarówno w stójce, jak i w parterze, a jego grappling wielokrotnie przynosił mu zwycięstwa w oktagonie. Po ostatniej porażce z Sergheiem Spivacem, Polak będzie chciał wrócić na zwycięską ścieżkę. Jego największym atutem jest zdolność adaptacji w trakcie walki oraz kontrola rywali w klinczu i na macie​.
Pojedynek może rozpocząć się dynamicznie, z inicjatywą przejmowaną przez Diniza w stójce, gdzie Brazylijczyk postara się wykorzystać swoją przewagę w szybkości i precyzji uderzeń. Tybura, z kolei, będzie próbował zmniejszyć dystans i przenieść walkę do klinczu lub parteru, gdzie może wykorzystać swoje doświadczenie zapaśnicze. Walka wzięta z niepełnym obozem przygotowawczym, może wpłynąć na kondycję Tybury w dalszych rundach, ale jego doświadczenie i umiejętności kontrolne mogą przechylić szalę na jego korzyść.
Diniz z pewnością będzie groźny w początkowej fazie walki, ale Tybura, dzięki swojej wszechstronności i taktycznemu podejściu, powinien być w stanie zneutralizować największe atuty rywala. Stawiam na zwycięstwo Marcina Tybury przez decyzję, szczególnie jeśli uda mu się narzucić swoje tempo i kontrolować przebieg starcia. Mój typ: Marcin Tybura przez decyzję sędziów.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Tybura: 1.67
Diniz: 2.21

Jon Jones vs. Stipe Miocic

Fabian: Pojedynek Jona Jonesa ze Stipe Miocicem wymyka się wszelkim ramom logiki, ale UFC przyzwyczaiło nas, że dla nazwisk wielkich jest w stanie nagiąć wiele reguł. Wszak Jon Jones ostatni pojedynek stoczył 1,5 roku temu, a przedtem były to 3 lata przerwy a Miocic ma na karku już 42 lata i w klatce nie był od 2021 roku. Pod ogromnym znakiem zapytania stoi ich dyspozycja natomiast to „Bones” jest tutaj fenomenem. Były dominator dywizji półcięzkiej a obecnie mistrz ciężkiej nieustannie gra na nosie kibicom, niekiedy wydaje się, że wręcz nie ma ochoty walczyć, robi sobie przerwy, wywołuje skandale a zarazem jest absolutnym wirtuozem w klatce. Łatwość z jaką pokonał wówczas wskazywanego jako powiew świeżości dywizji ciężkiej Ciryla Gane jest wprost nieprawdopodobna. Nie dał sobie zrobić żadnej krzywdy w stójce, ekspresowo wyczuł lukę Francuza, jedno obalenia i poddanie. To jest właśnie coś wyjątkowego. Swoista nietykalność. Brak słabej płaszczyzny, wszystko robione bez jakiejś wielkiej dynamiki, ale inteligentnie. Doskonale egzekwuje swoje warunki fizyczne, jest jednym z najlepiej pracujących dystansem i defensywą stricte na odchyleniach/odskokach/unikach zawodnikiem w historii dyscypliny.
Miocic to też oczywiście postać wybitna, ale zdecydowanie bardziej jest to rzemieślnik, który utorował sobie drogę do najwyższych laurów wieloma wygranymi przed czasem. Na Jonesa zabraknie jednak zdrowia, determinacji i przede wszystkim umiejętności. Nie zagrozi mu zapasami, nie dorówna szybkością czy mnogością technik. To będzie brutalne punktowanie. Kondycyjnie mogą wytrwać 5 rund, bo nie spodziewam się tutaj zabójczego tempa, zarówno przez ich niską aktywność w ostatnich latach i ząb czasu powoli odkładający się na organizmie, ale też styl obu. Walka odbywa się kilka ładnych lat za późno. Oby nie trzeba było czekać kolejnych lat na konfrontację Jonesa z prawdziwą czołówką wagi ciężkiej czy też półciężkiej. Mój typ: Jon Jones decyzją.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Jones: 1.14
Miocic: 5.90

A jeśli chcesz obstawić pojedynki innych wydarzeń MMA, zajrzyj koniecznie TUTAJ lub kliknij w banner poniżej.