Walka wieczoru dzisiejszej gali UFC Fight Island 3 może przerodzić się w prawdziwą stójkową wojnę – czyli taką, którą fani MMA kochają najbardziej. Nasz partner – Fortuna – zaprasza dziś do zagrania wyższego kursu na walkę Whittaker vs. Till w ramach akcji HIT DNIA, a my poniżej podpowiadamy, jak warto obstawiać.

Zgarnij BONUS od Fortuny dla fanów MMA: Zakład bez ryzyka w wysokości do 210 zł oraz bonus od depozytu do 2000 złotych!

Grzegorz: Robert Whittaker powraca po porażce z Israelem Adesanyą i utracie pasa, podejmując Darrena Tilla, który zaliczył udany debiut w kategorii średniej. Pojedynek pomiędzy byłym mistrzem kategorii średniej a byłym pretendentem do pasa dywizji półśredniej zapowiada się na niezłą stójkową wojnę. Anglik bardzo dobrze odnalazł się w kategorii do 84 kg, zdecydowanie nie odstaje w niej warunkami fizycznymi od pozostałych zawodników, dlatego na ten krok mógł się zdecydować nieco wcześniej. Australijczyk, kilka lat temu, wykonał podobny ruch i ciężko się nie zgodzić, że także wyszło mu to na dobre.
Robert Whittaker jest znany z agresywnego stylu walki, bardzo lubi kopnięcia na kolano, kombinacje sierpów mieszane z wysokimi kopnięciami. Nieustannie stara się wywierać presję i atakować przeciwników, co zdaje się być wodą na młyn dla zawodników kontrujących, typu Adesanya, Romero, czy… właśnie Till.
Zawodnik z Liverpoolu jest bardzo ruchliwy w płaszczyźnie stójkowej, bywa trudny do trafienia, choć gdy się za bardzo rozluźni i popełni błąd – rywale jak najbardziej mają uchylone okienko, które mogą wykorzystać. To uczynił właśnie Tyron Woodley oraz Jorge Masvidal. Walkę z Kelvinem Gastelumem, Anglik poprowadził jednak niemalże bezbłędnie, będąc nietykalnym i „hipnotyzując” przeciwnika na tyle, że ten nie do końca wiedział, jak sobie z angielskim zawodnikiem poradzić.
Rob będzie polował na ustrzelenie Tilla jednym z ciosów sierpowych, bądź właśnie wysokim kopnięciem. Darren powinien się skupiać na próbie skontrowania uderzenia Australijczyka, będąc nieustannie ruchliwym i nie dając się trafić ani zaskoczyć żadnym uderzeniem wyprowadzonym przez rywala. Pytanie tylko, czy kopnięcia na kolano, z których na pewno będzie korzystał Whittaker, nie osłabią mobilności Anglika? Niewykluczone, że tak się stanie.
Darren Till także swojej szansy powinien upatrywać w szermierce na pięści. Whittaker po 50 minutach spędzonych w klatce z Yoelem Romero nie jest już tym samym zawodnikiem, co udowodnił pojedynek z Adesanyą, w którym dwukrotnie leżał na deskach. Szczęka „The Reapera” została mocno osłabiona, co dodatkowo premiuje Tilla w wymianach kickbokserskich. Parteru raczej w tym pojedynku nie ujrzymy, bowiem Whittaker niemalże nigdy nie sprowadza przeciwników do tej płaszczyzny, zaś Till czasami próbuje, lecz obrona przed obaleniami w wykonaniu Roba jest na fenomenalnym poziomie i próby Anglika na pewno nie zakończą się powodzeniem.
Darren Till będzie unikał mocnych ataków napierającego Whittakera i będzie w stanie skontrować cios oponenta, posyłając go na deski i tam dobijając ciosami z góry w parterze. Mój typ: Darren Till przez (T)KO w 3. rundzie.

Michał: Niezwykle ciekawe starcie dwóch świetnych zawodników, którzy lubują się w walce w stójce. Whitaker to były mistrz wagi średniej, który kontuzje łapie częściej, niż ja jem pizzę. W ostatnich trzech latach stoczył jedynie dwie walki. Ostatnio został zdemolowany przez Isreala Adesanyę w walce o pas mistrzowski. Z kolei Till po nieudanej próbie zdobycia pasa kategorii półśredniej zmienił dywizję wagową. W debiucie pokonał wysoko wówczas notowanego Kelvina Gasteluma.
Whitaker w swoich pojedynkach jest niezwykle aktywny. Ma dobry boks, który łączy ze świetnymi kopnięciami. Till natomiast bazuje przede wszystkim na swoich rękach. Doskonale walczy z kontry, wiele widzi. „Reaper” z pewnością będzie stroną napierającą. Dużą rolę mogą odegrać niskie kopnięcia. Były mistrz w swoim repertuarze posiada mocnego lowkicka. Till natomiast unika używania kopnięć. Jeśli Australijczyk będzie w stanie wyłączyć możliwość poruszania się Anglika, może to wygrać. W mojej opinii jednak, to Till wyjdzie z pojedynku zwycięsko. Jego walka z kontry naprawdę imponuje, szczególnie prawy prosty, który może położyć na deski wielu rywali. Kontuzyjność i nieregularność w walkach Whittakera także nie działa na jego korzyść. Myślę że młody i mniej rozbity Till będzie przez większą część walki trafiał celniej, punktując i zdobywając przewagę. Mój typ: Till decyzja.

Kursy na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Whittaker: 1.77
Till: 2.05

Jeśli chcesz obstawić pojedynki zbliżającej się gali UFC, zajrzyj koniecznie TUTAJ lub kliknij w banner poniżej.