Tyronowi Woodley’owi (19-4) wyraźnie nie spodobało się to, w jaki sposób Colby Covington (15-1) wypowiedział się o byłym zawodniku UFC. Po swojej ostatniej wygranej na gali w Newark, Covington podsumował starcie słowami:
Pomówmy o lekcji, którą dzisiaj otrzymaliśmy. To lekcja, którą Robbie Lawler powinien nauczyć się od swojego dobrego kolegi Matta Hughesa – gdy nadjeżdża pociąg, lepiej zejdź mu z drogi.
Było to nawiązanie do wypadku Hughesa z 2017 roku, kiedy były mistrz dywizji półśredniej został poważnie ranny w wypadku kolejowym.
Zdaniem Tyrona posunął się o krok za daleko:
On go skompromitował i teraz powinien zrobić wszystko, by go publicznie przeprosić. Nie było w tym nic śmiesznego. To nie był żart. Powinien być wdzięczny, że jest tu, gdzie jest. Może znaleźć się w gorszych sytuacjach niż w klatce, gdzie skopią mu tyłek. Musi wiedzieć, gdzie jest granica.
źródło: bjpenn.com