Po raz kolejny prawdą okazało się stare powiedzenie, że nie warto wierzyć w słowa prezydenta organizacji UFC, Dany White’a. W jednym z wywiadów podkreślał on, że Tyron Woodley(17-3) nie zmierzy się w kolejnym pojedynku z Demianem Maia(25-6). Jak ogłosiła organizacja UFC, ten pojedynek jednak dojdzie do skutku.
Demian Maia od dłuższego czasu oczekuje na swoją mistrzowską szansę. Wyprzedzał go dwukrotnie Stephen Thompson, mówiło się także o walce Woodley’a z Nickiem Diazem lub nawet GSP. Brazylijczyk oczekując na swoją szansę odprawił mi. mocnego Jorge Masvidala(32-12) oraz Carlosa Condita(30-10).
Tyron Woodley po bardzo wyrównanej walce ze Stephenem Thompsonem, która zakończyła się remisem, wygrał pojedynek rewanżowy który jednak nie spełnił oczekiwań fanów.
Finalnie, zawodnicy zmierzą się ze sobą na gali UFC 214, która odbędzie się już 29 lipca w hali Honda Center w Anheim.
źródło: lowkickmma.com