Arcyciekawa walka na szczycie królewskiej kategorii już tej nocy. Piekielnie mocno bijący pretendent, Francis Ngannou postara się odebrać pas mistrzowi, Stiepe Miocicowi. W drugiej walce o  pas Daniel Cormier będzie bronić swego trofeum, a próbować mu je wydrzeć będzie Volkan Oezdemir. Zapraszamy na nasze typowanie.

Stipe Miocic (17-2) vs. Francis Ngannou (11-1)

Jacek: Chyba po raz pierwszy od czasu pamiętnych walk ówczesnego mistrza wagi ciężkiej, Caina Velasqueza z Juniorem Dos Santosem mamy w UFC pojedynek o złote trofeum królewskiej kategorii generujący tak wiele szumu, podekscytowania fanów i ich emocji. Wszystko za sprawą objawienia wagi ciężkiej, pochodzącego z Kamerunu Francisa Ngannou który poza przerażającą siłą ciosu i rekordową w wadze ciężkiej serią wygranych walk z  rzędu (6) niesie za sobą również romantyczną historię z cyklu „from zero to hero”. Ngannou dotychczas wchodził do Oktagonu sześciokrotnie, wszystkie walki wygyrwając przed czasem. Podobnie jak Miocic, ostatnie 4 pojedynki kończył w pierwszych rundach swoich pojedynków. Podczas tych serii obydwaj walczyli nawet z tymi samymi dwoma zawodnikami, Andreiem Arlovskim i Alistairem Overeemem.
Każdy kto oglądał te walki bez zastanowienia wskaże jednak zawodnika, który kończył je w bardziej przerażający, spektakularny sposób i chodzi tu oczywiście o  pretendenta #1. Miocic zapowiada, że wie jak walczyć z tzw. „power-puncherami”, a Francis jest tylko kolejnym „zwykłym człowiekiem” którego doda do swojej listy znokautowanych.
Miocic ma solidną szczękę, co pokazał m.in. w pierwszej walce z Juniorem Dos Santosem, ale nic nie jest ze stali. Miocica w przeszłości ciężko nokautował raczej niekojarzony
z mocnym ciosem Stefan Struve, mistrz był również mocno podłączony ciosem w walce z Overeemem, ale ostatecznie udało mu się wtedy wyjść z opresji głównie, przez nie do końca fortunną reakcję Holendra na znokdaunowanie mistrza. Sądze, że walka z Miocicem nie będzie tak jednostronna jak poprzednie Kameruńczyka, ale ostatecznie znajdzie on miejsce na zadanie celnego ciosu mistrzowi i wyłączenie mu światła. Szansę Miocica w tej walce odnajduje w dalszych fazach pojedynku,  jeśli uda mu się przetrwać sztorm w pierwszych minutach, ciosy Ngannou z  minuty na minutę powinny warzyć coraz mniej i być wolniejsze, tym samym bardziej przewidywalne i sprawiające mniejsze zagrożenie przy spotkaniu ze szczęką Amerykanina. Pamiętajmy, że Francis nie spędził w oktagonie nigdy więcej niż 10 minut. Jego dyspozycja w teoretycznie mogących zaistnieć rundach mistrzowskich pozostaje więc zagadką, czego nie można powiedzieć o Miocicu który bił się do piątej rundy m.in. z Markiem Huntem czy wspomnianym wcześniej JDSem. Istnieje również szansa na to, że to Miocic również słynący z kowadła w ręcę trafi dobrze Ngannou i odeśle jego marzenia o tytule z powrotem do kolejki. W końcu szczęka Francisa nie została jeszcze zweryfikowana, a jedynym zawodnikiem który miał okazję faktycznie trafić go kilkukrotnie był Curtis Blaydes który pomimo imponujących warunków fizycznych nie dysponuje taką „rakietą” jak mistrz o chorwackich korzeniach. Koniec końców przewaga masy, i imponująca siła Francisa – posiadacza najwięcej ważącego ciosu na świecie powinna zagwarantować mu zwycięstwo i przedłużyć rekordową serię zwycięstw do siedmiu oczek. Takie aspekty jak przewaga doświadczenia aktualnego mistrza czy jego transparentność w kwestii cardio i prawdopodobnie lepsza dyspozycja na pełnym dystansie w wadze ciężkiej nie mają aż takiego znaczenia, jak w niższych kategoriach. Typ: Ngannou przez KO/TKO 1 runda.

Typujący Miocica: Martyna, Michał

Typujący Ngannou: Mariusz, Olimpia, Kuba, Jacek, Łukasz, Marek, Szymon, Wojtek, Paulina

Daniel Cormier (19-1) vs. Volkan Oezdemir (15-1)

Kuba: Pojedynek o pas dywizji do 93 kilogramów, w którym zdecydowanym faworytem jest obecny czempion. Daniel Cormier będzie miał po swojej stronie oczywiście zapasy, ale też najpewniej kondycję.Ciężko coś powiedzieć o cardio Volkana, który w swojej karierze tylko trzykrotnie toczył 3-rundowe boje i jeszcze nigdy nie walczył na dystansie 5 rund, a to może być dla niego mordercze. Szwajcar będzie najgroźniejszy w pierwszych minutach walki, w których najprawdopodobniej będzie próbował ustrzelić 38-latka, a im dłużej będzie trwało starcie, tym większe szanse na zwycięstwo będzie miał mistrz. Uważam, że Amerykanin nie powinien mieć dużych problemów z obalaniem i kontrolowaniem rywala w parterze, aż ten zmęczy się i „DC” będzie mógł dokończyć dzieła ubijając oponenta ciosami, aczkolwiek nie skreślam w pełni 28-latka, który jednym ze swoich piekielnie mocnych ciosów może szybko znokautować reprezentanta American Kickboxing Academy.
Typ: Daniel Cormier przez TKO w 4 rundzie.

Typujący Cormiera: Mariusz, Michał, Martyna, Kuba, Jacek, Łukasz, Marek, Szymon, Wojtek, Paulina

Typujący Oezdemira: Olimpia

Shane Burgos (10-0) vs. Calvin Kattar (17-2)

Michał: Shane Burgos robi na mnie wielkie wrażenie. Nieskazitelny rekord, 3-0 w UFC i efektowny styl sprawiają że to jedno z ciekawszych nazwisk na tej gali, nie licząc dwóch walk mistrzowskich. Młodszy z amerykanów wydaje mi się bardziej kompletniejszym zawodnikiem, lepszym w każdej z płaszczyzn i to w nim upatruję zdecydowanego faworyta tego pojedynku. Shane Burgos, decyzja.

Typujący Burgosa: Mariusz, Michał, Kuba, Jacek, Łukasz, Szymon, Wojtek, Paulina

Typujący Kattara: Martyna, Marek

Gian Villante (15-9) vs. Francimar Barroso (19-6)

Łukasz: Pojedynek w kategorii półciężkiej pomiędzy doświadczonymi w UFC Gianem Villante i Francimarem Barroso zapewne nie jest tym, który elektryzuje rzeszy kibiców. Obaj Panowie są po przegrany i wynik tego starcia będzie miał olbrzymi wpływ na ich dalszą obecność w największej organizacji MMA na świecie. Moim zdaniem pojedynek będzie przebiegał bardzo wyrównanie ponieważ obaj zawodnicy dysponują zbliżonymi umiejętnościami. Villante rywalizował w przeszłości z dużo lepszymi przeciwnikami niż Barroso, takie nazwiska jak „OSP”, Mauricio Rua czy Corey Anderson to czołówka tej kategorii wagowej a dzięki takim starciom zdobywa się bezcenne doświadczenie które możne przeważyć w takich starciach jak z Barroso. Mój typ to Villante przez decyzje.

Typujący Villante: Mariusz, Michał, Martyna, Kuba, Jacek, Łukasz, Paulina

Typujący Barroso: Wojtek, Marek, Szymon, Olimpia

Thomas Almeida (22-2) vs. Rob Font (14-3)

Mariusz: U obu Panów nastąpiła weryfikacja. Thomas po serii 20 zwycięstw musiał uznać wyższość Cody’ego Garbrandta, a w ostatniej walce również Jimmiego Rivery. Rob Font z kolei po paśmie 11 zwycięstw uległ Johnowi Linekerowi i Pedro Munhozowi. Nie trzeba byś ekspertem, żeby wiedzieć iż zdecydowanie trudniejszych rywali miał Almeida. Trzeba też przyznać, że porażka z takimi zawodnikami na tym poziomie ujmy nie przynosi, bo mierzył się z absolutną czołówką. Obaj zawodnicy mają czym uderzyć, nie raz to udowadniając lecz to Thomas ma więcej nokautów na koncie niż Font zwycięstw, i wg mnie to on wskoczy ponownie na drogę zwycięstw bo 3 nokauty z rzędu na poziomie UFC nie są dziełem przypadku. Thomas Almeida, TKO, runda 2.

Typujący Almeide: Mariusz, Michał, Martyna, Kuba, Jacek, Łukasz, Marek, Szymon, Wojtek, Paulina, Olimpia

Typujący Fonta: