Starcie w walce wieczoru okazało się kompletnym missmatchem. Daniel Cormier w drugiej rundzie zmusił Derricka Lewisa do klepania. 

Od początku Cormier zapędził Lewisa pod siatkę, z łatwością obalił i skontrolował rywala obijając i przechodząc z pozycji do pozycji. Lewis po siatce potrafił wstać, jednak aktualny mistrz po raz drugi łatwo obalił pretendenta. Do końca rundy Cormier był z pozycji dominującej.

Druga runda rozpoczęła się wymianą kilku ciosów, jednak po niespełna minucie, Lewi wylądował na plecach. Zdołał co prawda wstać na sekundę, jednak kosmiczny poziom zapasów Cormiera pozwolił mu obalić, zajść za plecy i udusić Lewisa z wielką łatwością.

Cormier obronił swój pas wagi ciężkiej przechodząc do historii MMA. Była to siódma wygrana z rzędu.

Lewis natomiast przerwał swoją serię trzech wygranych z rzędu.