Petr Yan stójkowo przeważył nad Jimmiem Riverą. Sędzioe jednogłośnie (29-28, 29-28, 30-27) ogłosili wygraną Rosjanina.

Yan stopniowo wywierał presję. Szukał luki na prawego. Rywal spokojnie okopywał wykroczną nogę. Rivera krążył wokół Rosjanina. Dwukrotnie spróbował przenieść walkę do parteru. To samo uczynił Petr. Nawet pokusił się o chwycenie nogi w parterze, jakby szedł po skrętówkę. W ostatnich chwilach rundy lewym sierpowym usadził oponenta.

Po przerwie Amerykanin był śmielszy w wymianach pięściarskich. Dalej okopywał wykroczną nogę. Przeciwnik zmienił pozycję na leworęczną. Zamykał go na siatce, stosując kombinacje. Trafił wysokim kopnięciem. Rivera zapiął klamrę, ale nic z tego nie wynikło. Na koniec odsłony został trafiony prawym podbródkowym. Uratował go gong.

Yan bezlitośnie kontynuował swój plan po wejściu w finalne pięć minut. Walczył z odwrotnej pozycji. Dyktował warunki. Dobrze czytał pojedynek. Nie dawał się zaskoczyć. Przepuszczał akcje. Szukał kontry. Rosjanin zanotował skuteczne obalenie.

Zobacz również: UFC 238 – Wyniki [NA ŻYWO]