Alexander Volkov przetrwał zapasy Brazylijczyka i wykorzystał każdą okazję w stójce oraz z góry. Po trzech rundach zdominowanych przez grappling – „Drago” zwyciężył niejednogłośną decyzją sędziów.

Runda 1:

Już w pierwszych sekundach Jailton Almeida ruszył po sprowadzenie i szybko przeniósł walkę do parteru. Pracował z półgardy, jednak bez większej aktywności. Kilka łokci z dołu po stronie Alexandra Volkova, lecz akcja zwolniła, co spotkało się z gwizdami publiczności. Almeida kontrolował, ale nie zadawał obrażeń. W końcówce rundy Rosjanin odwrócił pozycję i sam znalazł się na górze! Mocne łokcie w wykonaniu Volkova, który rozpoczął ground and pound. Brazylijczyk próbował przetoczenia, jednak Volkov utrzymał pozycję i dokładał kolejne ciosy z półgardy. Kilka solidnych uderzeń zakończyło rundę.

Runda 2:

Na początku drugiej odsłony prawy prosty Almeidy doszedł celu, po czym Brazylijczyk ponownie obalił przeciwnika. Pracował z półgardy, ale bez tempa, skupiając się na kontroli. Publiczność znów reagowała buczeniem. Krótkie przetoczenie – Almeida na chwilę zajmował plecy Rosjanina, lecz Volkov odzyskał gardę i zneutralizował zagrożenie. Po chwili sędzia wznowił walkę w stójce. Almeida natychmiast ruszył po kolejne sprowadzenie, lecz tym razem Rosjanin zapiął kimurę! Brazylijczyk skutecznie się bronił, trzymając rękę blisko tułowia. Runda zakończyła się w parterze, przy minimalnej aktywności po stronie grapplera.

Runda 3:

Krótki cios Volkova otworzył trzecią rundę. Almeida próbował obalenia, ale Rosjanin dobrze się bronił i docisnął rywala do siatki. Kolana w wykonaniu Volkova – jedno, drugie, trzecie. Almeida w końcu dopiął swego i sprowadził pojedynek. Z góry jednak nie zadawał ciosów, a Volkov odpowiadał krótkimi uderzeniami z dołu. Tempo walki ponownie spadło. Brazylijczyk próbował przejścia za plecy, lecz skończył w półgardzie. Po kolejnych sekundach bez akcji sędzia podniósł zawodników, a Almeida niemal natychmiast ponownie ruszył po nogi i zaliczył ostatnie obalenie. Publiczność zareagowała głośnym niezadowoleniem. Koniec rundy – i całego, mało efektownego, ale taktycznego starcia.

Sędziowie punktowali 2x 29-28 dla Volkova oraz 28-29 dla Almeidy. Niejednogłośne zwycięstwo powędrowało na konto Rosjanina.