Mansur Abdul-Malik pozostaje niepokonany w zawodowej karierze. Amerykanin był bliski efektownego skończenia, ale przez niefortunny zbieg okoliczności jego walka z Codym Brundage’em została rozstrzygnięta przez techniczną decyzję sędziów.
Runda 1:
Mocne otwarcie walki ze strony Cody’ego Brundage’a, który już w pierwszych sekundach zaprezentował serię niskich kopnięć i celny prawy prosty. Mansur Abdul-Malik odpowiadał frontalnym kopnięciem na korpus, które zaskoczyło jego przeciwnika. Amerykanin ze wschodniego wybrzeża zaczął powoli przejmować środek oktagonu, wywierając presję. Brundage ponownie trafił kopnięciem na korpus, a chwilę później dołożył ciosy na wykroczną nogę. Akcja Abdul-Malika – skokowe kolano i kopnięcie na tułów – została skontrowana przez rywala krótkimi ciosami na korpus. Brundage próbował przejąć inicjatywę, ale nie doczekał się otwarcia. Obaj zawodnicy wyraźnie szukali luk, nie podejmując zbyt dużego ryzyka. Runda zakończyła się przy wyraźnym niezadowoleniu publiczności, która dała upust emocjom gwizdami.
Runda 2:
Po krótkim przybiciu pięści zawodnicy znów znaleźli się na środku oktagonu. Abdul-Malik rozpoczął od niskiego kopnięcia, po czym wypuścił wysokie kopnięcie, które zostało skontrowane przez wewnętrzne lowkicki Brundage’a. Dłuższy przestój w akcji – żaden z zawodników nie chciał zaryzykować pierwszego błędu. W końcu Abdul-Malik ruszył z atakiem i trafił mocnym prawym. Brundage odpowiedział widowiskowym kolanem z wyskoku, ale po chwili to on został rozcięty celnym ciosem za ucho. Krew zaczęła spływać mu po szyi, jednak nie wydawał się tym przejęty i sam zaatakował ciosem sierpowym. Kolejna wymiana – kolano Abdul-Malika, kontra Brundage’a. Krótki reset. Brundage spróbował dwóch ciosów, które doszły celu, a następnie nieznacznie chybił potężnym sierpem. Publiczność oczekiwała mocniejszej akcji. Abdul-Malik spróbował kopnięcia obrotowego, ale Brundage odpowiedział własnym prawym. Runda zakończyła się bez zdecydowanej dominacji po żadnej stronie.
Runda 3:
Od pierwszej sekundy – ogień! Mansur Abdul-Malik ruszył z impetem i trafił rywala potężnym kolanem z wyskoku! Obaj zawodnicy weszli w intensywną wymianę – szerokie sierpowe z obu stron! Abdul-Malik trafił czysto, Brundage odpowiedział, ale wyraźnie był na wstecznym. Brundage poszedł w klincz i wbił kolano, jednak Abdul-Malik obrócił go i trafił czysto kolanem na mostek, a zaraz potem doszło do przypadkowego zderzenia głowami. Brundage padł na deski, zasłaniając się, gdy Abdul-Malik zasypał go gradem ciosów. Sędzia Brent McKeehan dał mu szansę na obronę, ale po chwili przerwał pojedynek. Brundage natychmiast protestował, twierdząc, że padł nie po ciosie, a po zderzeniu głowami. Weryfikacja powtórki potwierdziła – faktycznie doszło do przypadkowego kontaktu głowami, który poprzedził zakończenie walki.
Sędziowie zostali zmuszeni do ogłoszenia werdyktu na podstawie kart punktowych. Decyzja mogła być tylko jedna – Mansur Abdul-Malik wygrał przez jednogłośną decyzję techniczną (2x 29-28, 30-27).
Mansur Abdul-Malik earns a technical decision over Cody Brundage after the bout was stopped early in the third due to an accidental headbutt. #UFCAtlanta pic.twitter.com/xOAJWFL6MV
— Superbeast MMA (@SuperbeastCraig) June 15, 2025