Curtis Blaydes powrócił do oktagonu, mierząc się z debiutującym Rizvanem Kunievem. Mimo dużych oczekiwań wobec nowego nabytku UFC, to doświadczenie i zapasy „Razora” zrobiły różnicę.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Runda 1:
Błyskawiczna próba podwójnego obalenia po stronie Curtisa Blaydesa, zakończona skutecznym sprowadzeniem na matę już w pierwszych sekundach. Kuniev wrócił na nogi, ale Blaydes utrzymywał presję w klinczu pod siatką, wymuszając błędy. Kilkukrotne chwytanie siatki po stronie Kunieva – interwencja sędziego Herba Deana. Blaydes zabrał plecy, uderzał z góry krótkimi podbródkowymi, dominując pozycję. Próba duszenia trójkątnego rękami w stójce nie przyniosła efektu, ale kontrola i presja była zdecydowanie po stronie Amerykanina. Po rozerwaniu klinczu – mocny overhand w wykonaniu Blaydesa, Kuniev odpowiedział chaotycznym lewym sierpem. Blaydes skutecznie unikał szerokich ciosów Rosjanina i pracował na zmianach poziomów, zmuszając przeciwnika do reakcji. Próba obalenia na koniec rundy bez sukcesu, ale dominacja pozycyjna i aktywność w klinczu były po stronie Blaydesa.
Runda 2:
Rozważne rozpoczęcie rundy przez obu zawodników. Niski kopnięcie Kunieva, kontra lewym prostym Blaydesa. Amerykanin ruszył po kolejne sprowadzenie, lecz Kuniev dobrze je wybronił. W stójce rosyjski zawodnik złapał rytm – ciosy proste, jaby, kombinacje, rozcięcie nad lewym okiem Blaydesa, który próbował odpowiadać jabami i zejściami do nóg. Dobra akcja bokserska po stronie Kunieva, który czysto trafiał na rozbite już oko Blaydesa. Próba klinczu i zejścia po nogę po stronie Amerykanina nie zakończyła się sukcesem. Blaydes próbował zmniejszać dystans, ale Kuniev kontrolował tempo, trafiał w kontrach i kończył rundę z większą skutecznością.
Runda 3:
Blaydes rozpoczął od niskich kopnięć i pracy na korpusie. Mocne kolano na wejściu po stronie Kunieva – Amerykanin zachwiany! Mimo tego, Blaydes ruszył do przodu, zmuszając Kunieva do defensywy. Powrót do walki w klinczu – docisk do siatki w wykonaniu Blaydesa, kontrola, kolana na udo i próby sprowadzeń. Kuniev ponownie chwytał siatkę, co nie umknęło uwadze komentatorów. W końcówce rundy Kuniev wyrwał się z uchwytu i ruszył z mocnymi sierpami, ale Blaydes odpowiedział krótkimi kombinacjami i kolejną próbą podwójnego obalenia, zakończoną uderzeniami z klinczu. Ostatnie sekundy to wymiany ciosów – żaden z zawodników nie zdobył wyraźnej przewagi, ale doświadczenie i kontrola Blaydesa mogły przeważyć szalę.
Sędziowie punktowali niejednogłośnie, wskazując Curtisa Blaydesa jako zwycięzcę (2x 29-28, 28-29)