Powracający po prawie trzech latach do oktagonu Bartosz Fabiński (14-2) wygrał jednogłośną decyzją sędziów (30:27, 2x 29:28) z Emilem Weberem Meekiem (9-4-1) podczas gali UFC Fight Night 134 w Hamburgu.

W 1 rundzie Fabiński całkowicie zdominował rywala. Obalił go już w pierwszych sekundach i skutecznie trzymał na ziemi. W dalszej części rundy przewrócił Meeka jeszcze dwa razy, a w stójce nie dał sobie zrobić krzywdy aktywniejszemu w tym aspekcie Norwegowi.

2 runda wyglądała podobnie, choć Weber Meekowi udało się w niej zrobić więcej. Zadał więcej znaczących ciosów od Polaka, któremu udało się trzykrotnie przewrócić Valhallę.

Pierwsze minuty 3 rundy to przewaga Norwega, który był aktywniejszy w stójce i częściej trafiał bardziej zmęczonego Rzeźnika. W okolicach trzeciej minuty rundy Polakowi udało się obalić przeciwnika, lecz nie zrobił mu krzywdy w parterze.

Dla Bartosza Fabińskiego jest to trzecie zwycięstwo w UFC i siódma wiktoria z rzędu. W poprzednich starciach nie dawał szans między innymi Hectorowi Urbinie i Garrethowi McLellanowi.