Nie udał się powrót Santiago Ponzinibbio do klatki po 26 miesiącach rozbratu. Li Jingliang potężnym lewym znokautował Argentyńczyka, przerywając jego serię 7 zwycięstw.

Runda 1:

Santiago Ponzinibbio od pierwszych sekund starał się wywierać presję, choć bez żadnych ciosów, próbował ograniczyć przestrzeń rywalowi. Kilka niskich kopnięć i krótkich ciosów prostych po stronie Jinglianga Li. Cios na korpus w wykonaniu Chińczyka, po chwili wewnętrzne niskie kopnięcie i gdy ten ponowił próbę, Argentyńczyk zdołał zblokować nadchodzący cios. Kompletny brak ciosów po stronie Santiago. Niskie kopnięcie w wykonaniu zawodnika z Argentyny. Lewy prosty Li. Dwa zamachowe sierpowe „Pijawki”. Dobra praca na nogach w wykonaniu Chińczyka, który też coraz śmielej sobie poczynał z zardzewiałym rywalem. Li odpalił mocną kombinację 1-2, z czego trafił tylko jednym ciosem, który… wystarczył, aby posłać Santiago nieprzytomnego na deski!