Jimmy Crute odniósł cenne zwycięstwo przed czasem przed swoją własną publicznością!

Runda 1:

Początek spokojny, obaj zawodnicy wymieniają niskie kopnięcia i kombinacje. Jimmy Crute szybko przechodzi jednak do obaleń, spychając Ivana Erslana pod siatkę. Chorwat dobrze broni, wraca na nogi, ale Australijczyk nie odpuszcza. W trakcie szarpanej wymiany pozycji Crute ponownie przejmuje plecy rywala. Chwila walki o kontrolę i nagle Crute zakłada potężny neck crank – Erslan nie ma wyjścia i momentalnie odklepuje. Szybkie i efektowne poddanie w wykonaniu gospodarza!