Jean Silva zanotował kolejne efektowne zwycięstwo! Brazylijczyk znokautował Melsika Baghdasaryana w pierwszej rundzie, przedłużając swoją serię wygranych do dwunastu!

Runda 1:

Baghdasaryan dynamicznie rozpoczął pojedynek, skacząc na nogach i szukając okazji do ataku. Silva natychmiast odpalił mocne kopnięcie na korpus, po czym z łatwością uniknął kontry Ormianina. Obaj zawodnicy wymieniali pojedyncze ciosy, walcząc z różnych pozycji. Silva ruszył z potężnym kopnięciem, które zostało zablokowane w ostatniej chwili. Po chwili Brazylijczyk ponownie zaatakował wysokim kopnięciem i dołożył uderzenie na korpus, lecz Baghdasaryan odpowiedział prawym sierpem. Silva wyprzedzał przeciwnika, umiejętnie go kontrując. Przechwycił jego ruch, zadał lewy sierpowy i spróbował kopnięcia obrotowego na tułów. Baghdasaryan odpowiedział mocnymi ciosami i kopnięciem na głowę, ale Silva przyjął je z uśmiechem, po czym szybko skontrował celnym uderzeniem na korpus. Wszedł w półdystans, gdzie wplótł w swoją kombinację łokieć. Decydujący moment nastąpił, gdy Silva trafił potężnym kombinacją, która rzuciła Baghdasaryana na deski! Brazylijczyk stanął nad rywalem, czekając na interwencję sędziego, jednak ta nie nastąpiła. Baghdasaryan bezradnie spojrzał dookoła, próbując zebrać myśli, ale Silva nie dał mu szans. Kolejna seria ciosów i łokci z góry wystarczyła – sędzia wkroczył do akcji i przerwał walkę! Silva mógł świętować kolejne zwycięstwo przed czasem, podtrzymując swój niesamowity rekord w UFC.