Jared Cannonier po niezwykle zaciętym pojedynku pokonał Gregory’ego Rodriguesa! Amerykanin zdołał odwrócić losy starcia i w ostatniej rundzie brutalnie rozprawił się z rywalem.

Runda 1:

Cannonier rozpoczał walkę od niskiego kopnięcia. Oboje byli bardzo spięci, gotowi do zadania potężnego ciosu. Brazylijczyk szybko odpowiedział kombinacją kopnięć na korpus i dwóch ciosów na wprost. Kolejna kombinacja Rodrigueza doszła do celu, ale Cannonier przyjął to na szczękę i odpowiedział potężnym sierpem! Rodrigues wywierał presję i uderzył mocnym kopnięciem w nogę. Amerykanin wzruszył ramionami i natychmiast odpowiedział tym samym. Brazylijczyk wszedł z lewym sierpem i poprawił kombinacją, która posadziła byłego pretendenta do pasa! Cannonier natychmiast wrócił do stójki, a Rodrigues rozważał duszenie, ale ostatecznie wybrał mocne kolano w klinczu, gdy Amerykanin przycisnął go do siatki. Siłowanie się w zwarciu, mocne wymiany ciosów, ale wyraźnie to Rodrigues miał większą przewagę siłową. Cannonier nie zamierzał jednak odpuszczać i odpowiadał mocnymi ciosami. Brazylijczyk zszedł po nogi i sprowadził Amerykanina na moment do parteru, ale Cannonier szybko wstał. Rodrigues wyłapał kopnięcie, a potem brutalnie trafił rywala na twarz! Cannonier odpowiedział wysokim kolanem i mocnym prawym. Amerykanin po chwili poszybował na deski po kolejnym potężnym ciosie Rodrigueza! Szybko się jednak pozbierał i tym razem to on przeniósł walkę do parteru! W ostatnich sekundach Cannonier trzymał rywala w klinczu i zasypał go ciosami.

Runda 2:

Zawodnicy zderzyli rękawicami na początku rundy, ale to Cannonier od razu ruszył do ataku. Skutecznie unikał potężnych ciosów Brazylijczyka i zadawał precyzyjne uderzenia. Potężny prawy Cannoniera doszedł do nosa Rodrigueza, ale ten przyjął cios i odpowiedział kombinacją. Amerykanin poszedł wysoko kopnięciem, po czym poprawił mocnym ciosem prawą ręką. Kolejne trafienie otworzyło głębokie rozcięcie pod okiem Brazylijczyka! Cannonier wywierał presję i kontynuował atak, zachowując środek klatki i zmuszając rywala do defensywy. Jego ciosy wchodzily coraz precyzyjniej, a Rodrigues przestawał być tak groźny jak w pierwszej rundzie. Mimo to Brazylijczyk wciąż odpowiadał, ale jego ataki nie robiły już takiego wrażenia. Cannonier wbił potężne kopnięcie w udo, a chwilę później doskonale obalił rywala i rzucił go na matę! Gdy „Robocop” wstał, był wyraźnie zamroczony. Cannonier zasypał go ciosami na korpus i doprowadził do końca drugiej rundy. Po 10 minutach wyraz twarzy Brazylijczyka mówił wszystko – walka się odwraca!

Runda 3:

Zawodnicy ponownie dotknęli rękawicami, po czym Cannonier zaczną kontrolować dystans celnymi ciosami prostymi. Amerykanin na moment uniosł brodę zbyt wysoko, co Rodrigues natychmiast wykorzystał, ale nie był w stanie przewrócić rywala. Cannonier wycofał się, po czym potężnie trafił low kickiem. Brazylijczyk nie zamierzał odpuszczać i rzucił się na rywala, wywołując szaloną wymianę ciosów. Rodrigues trafił wysokim kopnięciem! Cannonier natychmiast odpowiedział potężnym prawym, który otworzył kolejną ranę na twarzy Brazylijczyka! Kolejna brutalna wymiana, cios za cios! Cannonier mocno zachwiał Rodrigueza! Brazylijczyk desperacko poszedł po obalenie, ale Amerykanin to wyczuł i skontrował go potężnymi łokciami. Kolejny cios posłał „Robocopa” na deski! Cannonier rzucił się na niego, zadając brutalne uderzenia. Koniec rundy! Rodrigues wyraźnie oszołomiony ledwo doszedł do swojego narożnika.

Runda 4:

Cannonier natychmiast ruszył do ataku! Potężne ciosy posłały Rodrigueza na matę! Amerykanin nie zostawił żadnych wątpliwości – Herb Dean wkroczył i przerwał walkę! Dominująca wygrana Cannoniera po brutalnym nokaucie w czwartej rundzie!