Pojedynek pełen ognia i potężnych wymian zakończył się zwycięstwem Chrisa Duncana, który mimo nokdaunu i ogromnej presji ze strony Mateusza Rębeckiego zdołał odwrócić losy walki i pokonać byłego mistrza FEN jednogłośną decyzją sędziów!

Odbierz nawet 300 zł NA START – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Runda 1:

Od pierwszych sekund wysokie kopnięcie po stronie Chrisa Duncana, ale natychmiast odpowiedział Mateusz Rębecki, ruszając z mocnymi sierpowymi! Świetna kontra lewym po stronie Szkota, jednak to „Rebeasti” trafił potężnym prawym sierpowym i posłał rywala na deski! Duncan zdołał się pozbierać, lecz kolejne ciosy ze strony Polaka rozbijały jego głowę. Kolano w stójce po stronie Rębeckiego, Duncan na plecach, ale walka wróciła do stójki. Middlekick, niskie kopnięcia i kiwki ze strony Polaka, a także łokieć w stójce po stronie Duncana. Wymiany kopnięć i ciosów, aż w końcu „Chińczyk” przechwycił kopnięcie, obalił rywala i na moment skontrolował. Duncan wrócił na nogi, ale był pod stałą presją ze strony Polaka. Runda zakończyła się wymianą ciosów na środku klatki.

Runda 2:

Pojedynek rozpoczął się od prawego Duncana i sierpowego po stronie Rębeckiego, który dorzucił też lowkicka. Duncan odpowiedział middlekickiem, ale to reprezentant Polski narzucał tempo i wchodził z kolejnymi kombinacjami. Szkot trafił jednak czystym prawym i dwoma wysokimi kopnięciami, które wyraźnie wstrząsnęły Rębeckim! Polak odpowiedział szybkim sprowadzeniem, jednak Duncan natychmiast wrócił do stójki. Potężny lewy Rębeckiego, cios na korpus, niskie kopnięcie i podbródkowy! Obaj wdali się w wymiany – nieustępliwy atak Polaka i celne sierpowe w odpowiedzi!

Runda 3:

Zawodnicy ruszyli na siebie jakby dopiero co rozpoczęli pojedynek! Rębecki zanotował sprowadzenie, ale Duncan szybko powrócił na nogi i zaczął trafnie rozbijać opuchniętą głowę Polaka, który niemal nie widział na prawe oko. Nieudane sprowadzenie Polaka, jednak po przechwycie kopnięcia udało się mu obalić. Duncan spróbował duszenia anakondą, lecz nieskutecznie. Walka znów w stójce – wysokie kopnięcie Szkota, lowkick Polaka, kolano Duncana i łokieć po stronie Rębeckiego. Potężne wymiany, ciągłe ciosy, wojna na wyniszczenie! Duncan próbował klinczować i spychając walkę pod siatkę, jednak zaraz wracali do środka i wymieniali kolejne uderzenia. Rębecki w końcówce trafił jeszcze kilkoma bombami, ale Duncan przetrwał i odpowiedział mocnym kolanem w klinczu.

Chris Duncan pokonał Mateusza Rębeckiego jednogłośną decyzją sędziów (2x 29-28, 30-27) po wycieńczającej wojnie.