Marcin Prachnio potwornym kopnięciem na wątrobę znokautował Ike Villanuevę na początku drugiej rundy!

Runda 1:

Krótki lewy polskiego zawodnika. Niskie kopnięcie Marcina Prachni. Polak zepchnięty do defensywy na siatce. Mocny lewy Ike Villanuevy, który zachwiał polskim reprezentantem, Amerykanin ruszył za ciosem, jednak szczelna garda rywala uniemożliwiała mu zakończenie walki. Kolano w klinczu w wykonaniu Villanuevy. Polak ponownie zamknięty na siatce, zbierał ciosy od przeciwnika, próbując głównie prawego na korpus w odpowiedzi. Kombinacja 1-2 Prachni. Niskie kopnięcie Polaka doszło do wykrocznej nogi rywala. Ciosy sierpowe Ike. Dobry lewy po stronie Marcina. Prachnio ponownie ustawiony na ogrodzeniu, choć dobrze wyszedł z niedogodnej pozycji, traktując korpus zawodnika z USA kolanem i ciosami. Sporo lowkicków Prachni wylądowało na nodze zawodnika z Houston. Na zakończenie rundy, Prachnio zainkasował mocny cios z prawej ręki rywala, padając na deski, udanie jednak dotrwał do końca rundy.

Runda 2:

Kombinacja 1-2 po stronie polskiego zawodnika. Niskie kopnięcie i dołożone kolejne mocne ciosy. Lewy Prachni, zdecydowane obniżenie aktywności w wykonaniu Amerykanina. Zamachowy lewy Polaka, który doszedł do celu. Świetny middlekick polskiego zawodnika totalnie wyłączył oponenta! Sędzia przerwał walkę nie pozwalając Marcinowi na dobicie rywala.

POWIĄZANE ARTYKUŁYWIĘCEJ OD AUTORA