Nick Maximov w bardzo ciężkim do oglądania stylu zwyciężył z Punahele Soriano.

Runda 1:

Próba sprowadzenia w wykonaniu Nicka Maximova. Nieudana jednak. Middlekick w jego wykonaniu. Punahele Soriano rozpoczął spokojnie, próbując pojedynczymi ciosami z dystansu punktować rywala. Udane obalenie, w pełni dopięte w wykonaniu Soriano. Próba utrzymania rywala w parterze po stronie Maximova, lecz nieskuteczna. Walka powróciła do stójki, gdzie niepokonany Maximov atakował prawym i kopnięciami. Soriano dał sobie zająć plecy w stójce. Przeciwnik próbował szukać poddania w postaci duszenia zza pleców… nieskutecznie jednak.

Runda 2:

Próba sprowadzenia w wykonaniu Maximova, doskonale wybroniona i skontrowana przez Hawajczyka. Punahele nie chciał się jednak kulać w parterze i szybko wstał do stójki. Maximov jednak szybko ponownie spróbował obalenia, choć nic z niego nie wynikło. Klamra pod siatką, kontrola Maximova.

Runda 3:

Ponowne szybkie sprowadzenie pod siatką w wykonaniu Maximova. Ciosy lądowały na głowie Soriano. Łokcie z pleców po stronie Soriano. Niewiele akcji z obu stron…

Sędziowie niejednogłośnie wskazali Nicka Maximova jako zwycięzcę, punktując 30-27, 29-28, 28-29 na jego korzyść.