Sean Strickland o dziwo niejednogłośnie na punkty pokonał Jacka Hermanssona.
Runda 1:
Niskie kopnięcie w wykonaniu Jacka Hermanssona. Firmowy lewy prosty po stronie Seana Stricklanda. Lewy prosty również w odpowiedzi po stronie Hermanssona. Próba sprowadzenia w wykonaniu „Jokera”. Początkowo nieudana, jednak pozwoliła zająć plecy przeciwnika. „Tarzan” szybko uciekł na środek klatki. Kolejne lewe proste po stronie Seana. Lewy krótki, prawy sierp po stronie Amerykanina. Kombinacja bokserska „Tarzana”, próba kontr po stronie zawodnika ze Skandynawii.
Runda 2:
Niskie kopnięcie, ciosy w wykonaniu Hermanssona. Zdecydowanie bardziej ruchliwy i doskonale balansujący zawodnik ze Skandynawii. Nieudane zejście do nóg po stronie „Jokera”. Dobra kombinacja złożona z trzech sierpowych po stronie Stricklanda. Middlekick Hermanssona. Doskonale obronione obalenie w wykonaniu amerykańskiego zawodnika. Reprezentant USA coraz bardziej gotowy na przyjmowanie niskich kopnięć. Nieprzygotowane ciosy Jacka, coraz więcej wiatru w żagle zaczynał nabierać Amerykanin. Bardzo mocny cios Seana, który posłał rywala na deski!
Runda 3:
Niecelne kopnięcie Jacka. Próba kolejnego lowkicka Skandynawa. Coraz więcej lewych prostych Stricklanda dochodziło do celu. Nieudana próba sprowadzenia w wykonaniu Hermanssona. Mnóstwo niecelnych ciosów po stronie zawodnika reprezentującego Szwecję i Norwegię. Celne kombinacje kickbokserskie Amerykanina.
Runda 4:
Obraz pojedynku niewiele się zmienił. Cepy Hermanssona coraz bardziej obszerne i niecelne. Ogromna precyzja lewego prostego, przeciwnik wpadał z ciosami. Hermansson wyglądał jak dziecko zagubione w mglistym lesie, a Strickland coraz bardziej ochoczo traktował go swoimi firmowymi ciosami.
Runda 5:
Bardzo zamachowe ciosy i niecelne w wykonaniu Jacka. Dobre wejście z ciosami po stronie Skandynawa. Kilka uderzeń doszło do głowy Stricklanda. Superman punch Hermanssona doszedł do celu. Twardy Amerykanin niewiele sobie jednak z niego zrobił. Celne uderzenia Stricklanda na bezradnego Hermanssona skończyły piątą rundę zawodów.
Sędziowie niejednogłośnie(co?!) wskazali Seana Stricklanda jako zwycięzcę, punktując 2x 49-46, 47-48