Valentina Shevchenko poddaje w wątpliwość wiarygodność decyzji Amandy Nunes o możliwym powrocie do oktagonu. Jej zdaniem, takie zachowanie dewaluuje znaczenie słowa „emerytura” w świecie MMA.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Amanda Nunes (23-5) zakończyła karierę jako mistrzyni dwóch kategorii wagowych po zwycięstwie nad Irene Aldaną i obronie pasa wagi koguciej podczas gali UFC 289 w czerwcu 2023 roku. Teraz, niemal dwa lata później, „The Lioness” rozważa powrót – szczególnie jeśli Kayla Harrison pokona aktualną mistrzynię Juliannę Peñę na gali UFC 316, która odbędzie się 7 czerwca w Prudential Center w Newark, New Jersey.

Mistrzyni wagi muszej Valentina Shevchenko (25-4-1) nie kryje rozczarowania tym pomysłem. W rozmowie z Inside Fighting otwarcie skrytykowała Nunes za niekonsekwencję.

Czuję, że zawodnicy, którzy przestają być aktywni, a wcześniej byli na szczycie i cieszyli się ogromną uwagą, zaczynają tęsknić za tym uczuciem. Dlatego wielu z nich ogłasza wielkie zakończenie kariery, a po kilku latach wracają, bo brakuje im adrenaliny, emocji i światła reflektorów. To moim zdaniem dewaluuje sens słowa „emerytura”.

powiedziała Shevchenko.

Shevchenko zaznaczyła, że bardziej uczciwe byłoby podejście podobne do tego, jakie zaprezentował Tony Ferguson, zostawiając tylko jedną rękawicę w oktagonie – sygnał, że nie mówi „nigdy”, ale też nie ogłasza definitywnego końca.

Przynajmniej wtedy człowiek ma czyste sumienie, bo jego decyzja jest przejrzysta. Niezrozumiałe są dla mnie sytuacje, gdy ludzie nie trzymają się swoich słów

dodała.

Przypomnijmy, że Shevchenko dwukrotnie mierzyła się z Nunes, przegrywając za każdym razem. Ich rewanż w 2017 roku zakończył się niejednogłośną decyzją sędziów, a temat potencjalnej trzeciej walki przewijał się w mediach, lecz nigdy nie doszło do jego realizacji.

Zobacz Także: Amanda Nunes wyjaśnia powody wznowienia kariery i powrotu do UFC

źródło: Inside Fighting | foto: UFC.com