Karlos Vemola po gali KSW 99 w Gliwicach udzielił wywiadu czeskim mediom i wyraził swoje zanioepokojenie tym, jak aktualnie przedstawia się forma polskiej organizacji.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Gwiazda czeskiego MMA – zawodnik, którego legendę u naszych południowych sąsiadów można porównać do Michała Materli czy Mameda Khalidova w Polsce – Karlos Vemola – gościł na gali KSW 99 w Gliwicach. Prywatnie fighter przyjaźni się z Michalem Martinkiem, który wczorajszego wieczoru przegrał w main evencie ze Stefanem Vojcakiem.
Vemola udzielił wywiadu po gali przedstawicielom czeskich mediów – Nova Sport TV – i pokusił się o porównanie aktualnej kondycji dwóch europejskich organizacji MMA – Oktagon MMA oraz KSW.
KSW ma świetnych zawodników, ale cieszę się, że jestem tam gdzie jestem i ten wieczór to potwierdził, bo w zeszłym tygodniu byłem na gali Oktagonu gdzie było 60 tysięcy ludzi, a dziś można ich policzyć w setkach. To mnie martwi, bo życzę całemu sportowi rozwoju, zarówno Oktagonowi jak i KSW i innym, ale dziś widać przepaść między nimi. Cieszę się, że jestem gdzie jestem.
powiedział.
Warto oczywiście odnotować, że Vemola brał udział w słabo promowanym wydarzeniu poprzedzającym jubileuszową galę KSW 100, która odbędzie się za miesiąc, a do tego przeniesionym z Ostravy na ostatniej prostej z powodu powodzi i słabej sprzedaży biletów. Podzielił się jednak swoją subiketywną opinią, w której nie jest odosobniony. Rok temu trudno było sobie wyobrazić zawodnika spoza Czech i Słowacji, któray mając możliwość walki dla KSW i Oktagonu nie wolałby walczyć dla polskiej organizacji. Aktualnie to podejście zmienia na niekorzyść KSW.
W rozmowie z Nova Sport pierwszy Czech w historii UFC wspomniał, że w trakcie swojej kariery kilkakrotnie był blisko dołączenia do KSW, by stoczyć walkę ze wspomnianym już wcześniej Michałem Materlą. Chciał także zmierzyć się z Mariuszem Pudzianowskim, ale zawsze w odpowiedzi na takie propozycje słyszał, że „Pudzian” nigdy nie był zainteresowany walką z nim. Przyznał też, że nigdy nie chciał walczyć z Mamedem Khalidovem, ponieważ przez całe życie go podziwiał i uważał za wzór do naśladowania.
źródło: tvnovaofficial