Pod kątem wagi półciężkiej, gala UFC 214 była bardzo ważna – swoje walki przed czasem kończyli Jon Jones i Volkan Oezdemir, dając nowe możliwości na ciekawe zestawienia.
Jon Jones po długiej absencji w końcu powrócił do oktagonu i w trzeciej rundzie pojedynku znokautował Daniela Comiera, powracając na tron kategorii półciężkiej jako mistrz. Z kolei Volkan Oezdemir w 42 sekundy rozprawił się z faworyzowanym Jimim Manuwą, nokautując drugi raz z rzędu.
Po zakończonej walce wieczoru, Bones wyzwał do walki Brocka Lesnara. Z kolei stojący na #2 miejscu rankingu UFC, Alexander Gustafsson, rzucił wyzwanie mistrzowi, cały czas mając w pamięci pierwszą i bliską batalię.
Tryumfujący Volkan Oezdemir również rozpoczął swoje medialne podboje – wyzywał do walki Maulera, aby udowodnić, kto zasługuje na miano króla Europy:
Zwiększmy wartość następnej walki o pas! Razem z Alexandrem Gustafssonem musimy wyjaśnić, kto jest prawdziwym królem Europy! Alex, wiem jak wielki jesteś i bardzo Cię szanuję, ale mam zamiar cię znokautować! Nie dlatego, że chcę, tylko dlatego, że muszę!