Bez wątpienia gala UFC FN 128 nie zawiodła kibiców. W walce wieczoru Anthony Smith (31-13) pokonał Volkana Oezdemira (15-3) przez poddanie w trzeciej rundzie. Niewykluczone, że zwycięzca tego starcia będzie kolejnym pretendentem do mistrzowskiego pasa UFC w wadze półciężkiej.
Volkan Oezdemir był jednym z największych zaskoczeń w 2017 roku. Po trzech imponujących zwycięstwach, dostał starcie o pas wagi półciężkiej z Danielem Cormierem (21-1). Niestety wrócił do domu na tarczy przegrywając z mistrzem przez TKO w drugiej rundzie. Po tym występie dostał pojedynek z wysoko notowanym Anthonym Smithem.
Mimo ostatecznego rezultatu, Szwajcar radził sobie bardzo dobrze i można by stwierdzić, że to on prowadził w 2 pierwszych odsłonach walki. W trzeciej rundzie obaj zaczęli odczuwać już trudy pojedynku i wystartowali dosyć spokojnie. Po chwili jednak rozpoczęła się chaotyczna bójka w stójce, po której Amerykanin obalił rywala. Smith szybko zaszedł za plecy przeciwnika i poddał go duszeniem zza pleców.
„No Time” wyjawił, że słabsza dyspozycja w trzeciej rundzie może być spowodowana między innymi kontuzjami, których nabawił się podczas przygotowań.
Podczas swojego obozu dwukrotnie złamałem nos i wydaje mi się, że jednak nie byłem gotowy do tej walki. Byłem bardzo pewny siebie. Miałem odczucia, że wygrałem dwie pierwsze rundy. Trzecie starcie również zaczęło się dla mnie dobrze, lecz wszystko prysło, gdy mnie obalił i zaczął dusić. Czułem, że zaraz będę mieć krew w gardle i wtedy doprowadził mnie do odklepania.
stwierdził.
Amerykanin pokazał w tej walce, że jest niezwykle twardym i wytrzymałym zawodnikiem. Mimo dwóch słabszych rund potrafił przełamać rywala, ostatecznie wygrywając pojedynek w imponującym stylu.
Jego pseudonim brzmi „Lwie Serce” i wiedziałem, że może przetrwać moje ataki i że będzie groźniejszy z każdą minutą pojedynku. Nie byłem sobą podczas walki, wyczułem moment, że mogę go skończyć i z jakiegoś powodu nie byłem w stanie tego zrobić. Teraz muszę się zmierzyć z tą przegraną i zastanowić na dalszymi planami na moją przyszłość.
podsumował Oezdemir.
Zwycięzca tego pojedynku na pewno będzie czekał na wynik starcia o pas kategorii półciężkiej pomiędzy Jonem Jonesem (22-1) a Alexandrem Gustafssonem (18-4). Walka odbędzie się na gali UFC 232, która będzie mieć miejsce 29 grudnia w Las Vegas.
autor: Bartosz Oleś
źródło: mmajunkie