Alexander Volkanovski nie skreśla Maxa Hollowaya przed jego najbliższym starciem. Australijczyk uważa, że mimo niedawnej porażki przez nokaut, jego były rywal może wrócić silniejszy niż kiedykolwiek.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
W nadchodzącym main evencie gali UFC 318, która odbędzie się w sobotę w Smoothie King Center w Nowym Orleanie, Max Holloway (26-8) zmierzy się po raz trzeci z Dustinem Poirierem (30-9), broniąc tym samym pasa BMF. „Blessed” ma jednak bilans 0-2 w walkach z Poirierem i wraca po swojej pierwszej porażce przez nokaut – z rąk Ilii Topurii na UFC 308.
Mimo trudnego momentu w karierze Hollowaya, Alexander Volkanovski, który trzykrotnie pokonał Maxa, nie ma wątpliwości, że jego dawny rywal jeszcze się nie skończył.
Wielu zawodników zmienia się po nokaucie. Niewielu potrafi wrócić silniejszych – ale Max należy do tych wyjątkowych. Myślę, że może wrócić nie tylko na poziom, który już był imponujący – ale jeszcze lepszy. To pokazuje, jak dobrym zawodnikiem jest Max.
powiedział Volkanovski w rozmowie z Fox Sports Australia.
Volkanovski podkreślił, że mimo znaków zapytania wokół odporności Hollowaya, sam stawia na niego w walce z Poirierem.
Stawiam na Maxa. Wiem, że jest twardy, ma ogromne umiejętności i teraz może podejść do walki jeszcze bardziej kalkulując ryzyko. Jeśli zobaczymy jeszcze bardziej wyrafinowanego Hollowaya, może być nie do zatrzymania.
ocenił mistrz kategorii piórkowej.
UFC 318 zapowiada się znakomicie, a oczy całego świata MMA będą zwrócone na Maxa Hollowaya – czy faktycznie zdoła odbudować swoją legendę?
Zobacz także: Wojsław Rysiewski odpiera zarzuty wobec karty walk KSW 108: „Zawodnicy tej klasy nie walczą w innych polskich organizacjach”
źródło: Fox Sports Australia | foto: MMA Fighting