Przez ostatni rok Jon Jones był faworytem szefa UFC w rankingu P4P. Jednak sobotni występ Islama Makhacheva sprawił, że Dana White wreszcie zmienił zdanie.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Islam Makhachev (27-1) umocnił swoją pozycję w UFC, ustanawiając nowy rekord w swojej dywizji. Mistrz kategorii lekkiej obronił pas po raz piąty, co jest najlepszym wynikiem w historii tej wagi, wyprzedzając takie legendy jak Khabib Nurmagomedov, Benson Henderson czy B.J. Penn.
Dana White nie miał wątpliwości po sobotniej gali UFC 311 w Inglewood, gdzie Makhachev poddał w pierwszej rundzie Renato Moicano.
Tak, przyznaję mu to miejsce. Jesteście zadowoleni? Wszyscy są teraz szczęśliwi?
powiedział szef UFC podczas konferencji prasowej, odnosząc się do pozycji numer jeden w rankingu P4P.
To znacząca zmiana, ponieważ White przez ostatni rok konsekwentnie opowiadał się za Jonem Jonesem jako najlepszym zawodnikiem bez podziału na kategorie wagowe, mimo że oficjalnie to Makhachev zajmował pierwszą pozycję w rankingu.
Imponująca jest również seria 15 zwycięstw z rzędu mistrza wagi lekkiej. To drugi najlepszy wynik w historii UFC – lepszy pozostaje tylko Anderson Silva z 16 wygranymi z rzędu.
W stu procentach, nie ma co do tego wątpliwości.
stwierdził White.
Jest najlepszym zawodnikiem P4P na świecie i zdecydowanie najlepszym, który kiedykolwiek walczył w tej dywizji.
Na uznanie zasłużył również fakt, że Makhachev zgodził się na zmianę rywala na UFC 311 w ostatniej chwili. Pierwotnie miał zmierzyć się w rewanżu z Armanem Tsarukyanem, lecz ten musiał wycofać się z walki z powodu kontuzji pleców.
Islam był gotowy walczyć z każdym.
podkreślił White.
Pozostaje aktywny i dziś pokazał, jak powinien walczyć champion i najlepszy zawodnik na świecie w starciu na krótką notę.
Źródło: YouTube/konferencja prasowa UFC | grafika: AI