Legendarny zawodnik MMA Wanderlei Silva padł nieprzytomny na deski podczas szokującej bójki, która wybuchła po jego dyskwalifikacji w pojedynku bokserskim z Acelino „Popo” Freitasem. Incydent, który natychmiast obiegł media społecznościowe, rzucił cień na całe wydarzenie.
Debiut bokserski byłego mistrza PRIDE FC zakończył się w najgorszy możliwy sposób. Wanderlei Silva, który przeważał nad Acelino Freitasem o niemal 23 kilogramy, został zdyskwalifikowany w czwartej rundzie za serię niesportowych zagrań, w tym powtarzające się uderzenia głową.
Problemy zaczęły się już w pierwszych rundach, gdy „The Axe Murderer” nie potrafił znaleźć odpowiedzi na techniczną przewagę doświadczonego pięściarza Freitasa. Sfrustrowany Silva w trzeciej rundzie dosłownie przeszedł po swoim rywalu, popychając go na matę. Sytuacja wymknęła się spod kontroli, gdy obaj zawodnicy wymieniali ciosy nawet po gongu kończącym rundę.
W czwartej rundzie sędzia musiał wielokrotnie rozdzielać walczących. Silva został ukarany odjęciem punktu za uderzenie głową, a następnie kolejnego. Po perfekcyjnym lewym sierpowym Freitasa, Silva popełnił kolejne przewinienie, co skutkowało trzecim odjętym punktem i ostatecznie dyskwalifikacją.
To, co nastąpiło później, przejdzie do historii jako jeden z najbardziej chaotycznych momentów w sportach walki. Zespoły obu zawodników, w tym były zawodnik UFC Fabricio Werdum i Andre Dida ze strony Silvy, wtargnęły do ringu, rozpoczynając masową bójkę. W trakcie zamieszania Silva został brutalnie znokautowany przez członka ekipy Freitasa ubranego w smoking.
Zobacz także: Absurdalna sytuacja na Babilon MMA 54! Zawodnik poddał walkę po sekundzie od startu pierwszej rundy [WIDEO]
W pozostałych walkach wieczoru Beatriz Ferreira obroniła tytuł mistrzyni świata IBF wagi lekkiej, pokonując mistrzynię WBO Latino kategorii super piórkowej Mairę Moneo jednogłośną decyzją po dziesięciu rundach. Natomiast Hebert Conceição zdominował Yamaguchiego Falcão, zdobywając pasy WBO Latino i mistrza Brazylii wagi super średniej.
