Spora część naprawdę dobrego wywiadu, jakiego udzielił Mairbek Khasiev kanałowi RT Sport poświęcona została osobie Mameda Khalidova. Wygląda na to, że przyszłość mistrza wagi średniej KSW jest już przesądzona.
Khasiev, zapytany o plany ACB wobec Mameda Khalidova wynikające z tego, iż stoczył on właśnie ostatnią walkę w ramach kontraktu z KSW i stał się wolnym agentem, odpowiedział:
Znam Mameda od dłuższego już czasu. Jeśli mówimy o nim, jako o osobie, to jest on bardzo miłym i inteligentnym facetem. Jest człowiekiem honoru: jeśli mówi „tak”, to ma na myśli „tak”. Jeśli mówimy, jak go umieścić na skali rosyjskich zawodników, to nie chciałbym nikogo obrazić, ale uważam Mameda za najlepszego zawodnika. Poprzez całą swoją karierę mierzył się z naprawdę twardymi i mocnymi przeciwnikami. On jest w pierwszej piętnastce swojej dywizji.
Rozmawialiśmy z Mamedem o przejściu do nas od dłuższego czasu, ale on miał swoje zobowiązania w Polsce. Teraz, gdy już ich nie ma, myślę, że zobaczymy go u nas wkrótce. Myślę, że stoczy u nas 2-3 walki a potem może nawet skończy swoją karierę zawodniczą. Aczkolwiek można być zawodnikiem tak długo, jak się czuje głód rywalizacji. Ale nawet, jeśli on nie będzie chciał walczyć w ACB, to chcemy aby był częścią naszej organizacji. W jakiejkolwiek roli, na jakiejkolwiek pozycji. Nie odpuszczamy sobie takich ludzi, z takim doświadczeniem. Jeśli mówimy o nim jako o zawodniku, to trzeba sobie powiedzieć, że to fighter kompletny, doskonała kombinacja strikera z zapaśnikiem. On stanowi wartość samą w sobie, nie tylko dla ACB, ale dla MMA w ogóle.
Khasiev jest też spokojny o rozpoznawalność Mameda w rodzimej Czeczenii, mimo nieobecności na stałe zawodnika w ojczyźnie. Zapytany zaś o plany na to, gdzie Khalidov mógłby zawalczyć (i czy prezydent ACB nie widzi problemu z udziałem zawodnika w jakiejś polskiej gali ze względu na byłego pracodawcę, KSW), Khasiev odpowiedział:
Mamy świetne relacje w Polsce. Organizowaliśmy tam już kilka turniejów, zatem to nie powinien być żaden problem. Poza Polską fani naprawdę kochają Mameda w Anglii, gdzie jest też spory odsetek Polaków. Oczywiście, on jest idolem w Polsce. Dodatkowo, ludzie kochają go i szanują w Turcji. Jeśli więc Mamed zgodzi się stoczyć dla nas trzy walki, to udamy się do tych trzech krajów właśnie: do Polski, Anglii i Turcji. Sądzę, że możemy nawet pokusić się o organizację gali na stadionie z jego udziałem w Turcji. Poczyniliśmy już nawet pewne kroki, aby zrobić to kiedyś w Istambule.
Nie ma się zatem co łudzić – jeśli zobaczymy Mameda w Polsce, to już nie w barwach KSW.
Cały wywiad z Mairbekiem Khasievem znajdziecie poniżej:
źródło: YouTube/RT Sport