Artur Gwóźdź, właściciel grupy menedżerskiej Artnox, skomentował zestawienie jednego ze swoich podopiecznych.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Niedawno dostaliśmy ogłoszenie kolejnej walki, która będzie miała miejsce na KSW 104 w Gorzowie Wielkopolskim. Adam Tomasik (6-2), reprezentujący grupę Artnox, zmierzy się z byłym mistrzem świata w boksie, Krzysztofem Głowackim.

W rozmowie z naszą redakcją Artur Gwóźdź podzielił się swoimi przemyśleniami na temat tego starcia, wyjaśniając, dlaczego dla fanów mogło być ono zaskakujące.

Bo wszyscy oczekują dla 'Główki’ jakichś ciekawych, fajnych wyzwań. Bardziej medialnych nazwisk, medialnego starcia, tylko wiesz, to Szpilka jest od medialnych zestawień. Artur jest bardziej rozpoznawalny. 'Główkę’ oczywiście bardzo cenię, tylko że no dostaje też chłopaka, który też jest po porażkach w KSW, przegrał przez nokaut. Sztab trenerski się zgodził na Adama, ja się cieszę, bo udało mi się Adama odgruzować, żeby wrócił do KSW.

powiedział szef Artnoxa.

W dalszej części rozmowy Artur odniósł się do sugestii naszego dziennikarza, który zaproponował Szymona Kołeckiego jako rywala dla Głowackiego.

Nie, no gdzie. Proszę cię, to nie jest ten etap. Szymon ma Przemka Mysialę. Będzie to inna gra, bo Szymon zawsze bazował na tej grze zapaśniczej, obalaniu i tak dalej, jak to zrobił z Olim Thompsonem – do połówki ubijanie łokciami i dewastacja, a Przemek Mysiala jest dobrym grapplerem, jest czarnym pasem jiu-jitsu i myślę, że tutaj będzie fajna gra stójkowa.

stwierdził Artur Gwóźdź.

O tym, kto wyjdzie zwycięsko z walki Głowacki-Tomasik, dowiemy się za nieco ponad miesiąc, a dokładniej ósmego marca.