Planowany rewanż z Andrzejem Grzebykiem po raz kolejny nie dojdzie do skutku. Mistrz kategorii półśredniej zawalczy w main evencie z Mamedem Khalidovem. W wywiadzie dla naszego portalu skomentował zaistniałą sytuację, stawiając się przez chwilę na miejscu niedoszłego rywala.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Nie jest już tajemnicą, że do rewanżowego starcia Adriana Bartosińskiego (16-0) z Andrzejem Grzebykiem (21-6) nie dojdzie podczas jubileuszowej gali w Gliwicach. Mistrz zmierzy się z legendą federacji, a w kwestii „Double Champa” wiadomo na razie tyle, że zaproponowano mu innego rywala. Drugim z „poszkodowanych” całego zamieszania jest Piotr Kuberski, który był przymierzany do walki o pas kategorii średniej z Pawłem Pawlakiem. Ten jednak postanowił rzucić wyzwanie Mamedowi Khalidovowi, który od razu je zaakceptował, a szefowie polskiego giganta postanowili to uszanować. Reprezentant łódzkiego Octopusa nabawił się jednak kontuzji, która wyklucza go z udziału w listopadowym wydarzeniu. Finalnie Mamed zawalczy z Adrianem, a „Qbear” podobnie jak Grzebyk, dostał inną propozycję.

„Bartos” skomentował tę sytuację na łamach naszego portalu:

No tak się ułożyło. Generalnie wyszedł najgorszy możliwy układ dla Piotrka i Andrzeja, bo gdyby walczył Paweł, no to ja bym walczył z Andrzejem. Trochę się to pokręciło przez kontuzję Pawła. (…) Teoretycznie to Andrzej nie musi się bić, bo ma obiecaną walkę o pas. Ja na jego miejscu powiedziałbym, żeby zrobili mi jakiś fajny superfight i tyle. Nie ryzykowałbym pozycji w rankingu. Też mu się chyba coś należy za to, że drugi raz wypada z walki i nie ze swojej winy. No raz wypadł ze swojej, dwa razy nie ze swojej. Mówię jak ja bym to widział, a jak to wygląda to nie mam pojęcia. Może się wkur** i w ogóle nie zawalczy. Ja bym się wkurzył. Myślę, że bym się wkurzył i chciałbym postawić na swoim w takiej sytuacji. Czy jest sens walki rankingowej dla niego? Raczej wydaje mi się, że nie, ale to nie mnie o tym decydować. Ja mówię jak ja bym to widział.

Zobacz również: OFICJALNIE: Phil De Fries zawalczy na KSW 100

Fot.: Instagram / Adrian Bartosiński / Andrzej Grzebyk