Kamil Szkaradek bezbłędnie rozprawił się z Oleksiim Polishchukiem, dominując Ukraińca w parterze, a następnie go dusząc.

Runda 1:

Pierwsza akcja Oleksiiego Polishchuka – niskie kopnięcie – została od razu przechwycona przez Kamila Szkaradka, co Polak wykorzystał do przeniesienia pojedynku do parteru. Ukrainiec szukał balachy z pleców. Polishchuk zdołał siłowo wstać z parteru. Szkaradek dociskał przeciwnika do ogrodzenia, po czym haczeniem ponownie sprowadził go do parteru. Bardzo ciasna kontrola i sprawne wykluczanie kończyn w wykonaniu polskiego zawodnika. Polishchuk z pleców czaił się na trójkąt z balachą, lecz Szkaradek był tego świadomy i nie dał rywalowi na tę technikę przestrzeni.

Runda 2:

Szkaradek ulokował prawy na głowie przeciwnika, po czym ruszył błyskawicznie po obalenie za dwie nogi, które bez problemu sfinalizował. Kontrola z góry po stronie Polaka. Próba dojścia do kimury przez Polaka! Po chwili jednak odpuścił dźwignię na rzecz kontroli. Zajęcie pleców przez Szkaradka! Polishchuk odklepał!