Długo musiał się starać Yoel Romero, aby dostać od UFC szansę walki o pas mistrzowski wagi średniej. Wreszcie doszło do tego, iż w ubiegłym miesiącu Dana White oświadczył, że to właśnie Żołnierz Boga będzie następnym przeciwnikiem obecnego mistrza, Michaela Bispinga.

Anglik jednak najpierw udał się na operację nogi, a następnie zaczął wspominać o starciu z powracającym Georgesem St.-Pierrem. Hrabia mówi wręcz wprost, że chce walki, za którą zarobi miliony, a przecież Yoel nie jest tak medialny, aby to starcie sprzedało się dobrze. Wytacza zatem ciągle podstawowy argument przeciwko Romero: jego historię związaną z dopingiem. Wystarczy wspomnieć o zawieszeniu na 6 miesięcy (na przełomie 2015 i 2016 roku) za stosowanie zabronionej substancji (Ibutamoren).
Tym razem jednak Yoel nie pozostaje bierny i wdaje się w mocne słowne potyczki z mistrzem, wysyła mu zaczepki za pośrednictwem mediów społecznościowych, nazywa tchórzem…

Właśnie do sieci trafił filmik, na którym widać Yoela „zapraszającego do tańca” Bispinga w lekko szyderczy i prześmiewczy sposób. Nagranie wykonano tuż po tym, jak Romero został odwiedzony przez USADA:

https://www.youtube.com/watch?v=BVTWDti-ZEo

Jak sądzicie, dojdzie do tego starcia? Kto jest Waszym faworytem?

 

źródło: mmaimports.com